Jerzy Owsiak na festiwalu Pol'and'Rock nie szczędził wulgarnych słów, mówiąc do młodzieży o władzy. Co na to wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego? - Używanie wulgarnych słów w miejscach publicznych to forma przemocy symbolicznej, zaśmiecania przestrzeni publicznej. Denerwuje mnie to. Przykro, ale pan Owsiak dał świadectwo własnej kulturze osobistej. Wyrażam ubolewanie, że daje takie świadectwo młodzieży - komentował w programie "Tłit".