Jarosław Sellin o posłach Solidarnej Poski: młodzi, perspektywiczni, ideowi
Kiedy politycy Solidarnej Polski zagłosowali "przeciw" nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt wielu polityków Prawa i Sprawiedliwości ich krytykowało. Nieco odmienne zdanie ma Jarosław Sellin. - W Solidarnej Polsce jest wielu młodych i perspektywicznych polityków, którzy mogą w przyszłości odegrać istotną rolę w życiu politycznym. Podoba mi się ich ideowość, ale trzeba też umieć oszacować swój potencjał i siłę. Nie można dyrygować Prawem i Sprawiedliwością - wyznał w programie "Tłit" wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego. Polityk dodał, że ma nadzieję iż partia Zbigniewa Ziobry "zweryfikuje swoje stanowisko z zeszłego tygodnia" i poprze rozwiązanie PiS.
Ale to to, że wasz koalicjant Soli… Rozwiń
Transkrypcja:
Ale to to, że wasz koalicjant Solidarna Polska złamała umowę w dwóch przypadkach, to jest od razu otwarcie do takich uszczypliwości, że to są młode wilczki, które nie zasługują na swoje stanowiska.
Że te stanowiska ich przerastały od samego początku, o czym mówił Joachim Brudziński. Jakby, no, pranie brudów publicznie zawsze źle wygląda.
Ode mnie pan takich słów nie usłyszy.
Wręcz przeciwnie ja uważam, że wśród polityków Solidarnej Polski jest bardzo wielu perspektywicznych, młodych polityków, którzy mogą w przyszłości odegrać istotną rolę w polskim życiu politycznym.
Ideowych polityków - mi się to też podoba. Natomiast trzeba po prostu też umieć oceniać swój potencjał, swoją siłę.
No, ona nie jest taka, żeby można było dyrygować Prawem i Sprawiedliwością. Ale to co? Ryszard Terlecki, Joachim Brudziński zagalopowali się w tych uszczypliwościach, czy też krytyce Solidarnej Polski?
Ja mówię, że ode mnie pan nie usłyszy tego typu sformułowań, bo wyraziłem przed chwilą swoją opinię o perspektywiczności wielu polityków ze środowiska Solidarnej Polski.
Więc ja oczekuję, że ci politycy, mądrzy politycy zweryfikują swoje decyzje z ubiegłego tygodnia i uznają, jaka jest różnica potencjałów między Prawem i Sprawiedliwością, a ich środowiskiem.
Kto jest tutaj partią dominującą, kogo trzeba szanować - również jeśli chodzi o przywództwo.
To Jarosław Kaczyński zjednoczył Prawicę i doprowadził ją do siedmiu zwycięstw wyborczych pod rząd w ostatnich kilku latach.
I to jest jego dzieło. Jarosławowi Kaczyńskiemu zależało - już od ćwierć wieku to sygnalizował.
Ćwierć wieku, panie redaktorze, żeby wprowadzić kiedyś bardzo humanitarne zasady ochrony zwierząt w Polsce - to jest jego rzecz, na której zawsze mu zależało, wiele razy o tym mówił i o tym marzył.
I to też trzeba uszanować. Nawet jeśli się ma pewne odrębne poglądy, jakieś zastrzeżenia różnego rodzaju, to trzeba uszanować, że akurat to jest rzecz, na której liderowi szczególnie zależało.
I nie można tak pochopnie sobie taką decyzję podejmować o odrzuceniu tego projektu.