Jarosław Kaczyński z kotwicą w klapie. Jest reakcja Powstańców Warszawskich
Jarosław Kaczyński w najnowszym oświadczeniu komentował wyrok Trybunału Konstytucyjnego oraz uliczne protesty. Jeden szczegół przykuł dużą uwagę - kotwica "Polski Walczącej" w klapie marynarki. Na ten symbol zareagowały uczestniczki Powstania Warszawskiego.
28.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:25
"Jesteśmy głęboko oburzone faktem, że Jarosław Kaczyński ośmielił się wystąpić przeciwko tak słusznie demonstrującym młodym Polkom i Polakom, mając przypięty znaczek 'Polski Walczącej'. Nie ma do tego znaku żadnego prawa. Wykorzystywanie tego znaku w takiej sytuacji jest dla nas niedopuszczalne" - przekazują uczestniczki Powstania Warszawskiego Anna Jakubowska "Paulinka", Wanda Traczyk Stawska "Pączek", Hanna Stadnik "Pętelka", Anna Przedpełska Trzeciakowska "Grodzka" oraz Krystyna Zachwatowicz Wajdowa "Czyżyk". Oświadczenie opublikowała "Gazeta Wyborcza".
- Dobrze świadczy o ludziach, którzy przypinają sobie znak "Polski Walczącej", gdy chcą pokazać, że solidaryzują się z naszą działalnością z czasów okupacji. Ja nie mam nic przeciwko - mówił w rozmowie z "GW" prof. Leszek Żukowski. - Z drugiej jednak strony, powinni go nosić ludzie, którzy wtedy walczyli, przeżyli tamten okres, gdy znak Polski Walczącej rzeczywiście coś znaczył - dodał prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Jarosław Kaczyński we wtorkowy wieczór przerwał milczenie i opublikował oświadczenie w internecie. Prezes PiS ocenił, że demonstracje. które przetaczają się od czwartku, będą kosztowały życie wielu ludzi.
- Ci, którzy do nich nawołują, i ci, którzy w nich uczestniczą, sprowadzają niebezpieczeństwo powszechne, a więc dopuszczają się przestępstwa, poważnego przestępstwa. Władze mają nie tylko prawo, ale i mają obowiązek przeciwstawiania się tego rodzaju wydarzeniom - dodał Kaczyński.
Polityk apelował także do członków PiS oraz wszystkich sympatyków jego partii "do obrony Kościołów za wszelką cenę". - Ten atak jest atakiem, który ma zniszczyć Polskę, ma doprowadzić do triumfu sił, których władza w gruncie rzeczy zakończy historię narodu polskiego tak, jak dotąd go żeśmy postrzegali - powiedział Kaczyński.