Jarosław Kaczyński ws. TV Trwam: to jest atak na prawa katolików
To jest atak na prawa katolików - powiedział na konferencji prasowej Jarosław Kaczyński, odnosząc się do nieprzyznania przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji fundacji o. Rydzyka Lux Veritatis - nadawcy TV Trwam - koncesji na nadawanie na pierwszym multipleksie cyfrowym.
Jego słowa są tylko następnym krokiem ku ściślejszemu związaniu się ze środowiskiem o. Tadeusza Rydzyka. Szczególnie, że na jutro zapowiadana jest wielka manifestacja w stolicy. Na ulice wyjdą wierni ramię w ramię z politykami PiS. I zapewne nie tylko oni. Bo walkę o środowisko TV Trwam stoczy też Solidarna Polska. Obie partie mają polityków, którzy są cenieni u o. Rydzyka.
W Solidarnej Polsce jest to Beata Kempa, w PiS Antoni Macierewicz. Nie bez znaczenia jest fakt, że pozycja u Tadeusza Rydzyka przekłada się na pozycję w partii. W ugrupowaniu Jarosława Kaczyńskiego niewiarygodnie wzrosło znaczenie Antoniego Macierewicza. Obie partie doskonale zdają sobie sprawę z tego, że względów w środowisku o. Tadeusza Rydzyka nie mogą stracić. Bo to znaczący i silny, twardy elektorat. Dobrym przykładem jest tu Liga Polskich Rodzin, która gdy przestała utrzymywać kontakty z otoczeniem Radia Maryja, rozpłynęła się w politycznym niebycie. Ludzie zgromadzeni wokół o. Tadeusza Rydzyka silnie zaangażowani politycznie stają się warunkiem sine qua non każdej prawicowej partii.
- PiS zawsze był formacją apolityczną, która zdecydowanie broniła wartości chrześcijańskich - mówił Jarosław Kaczyński. Dodał, że atak na te wartości to „uderzenie w podstawy naszej tożsamości”.
- Atak na TV Trwam, próba uniemożliwienia funkcjonowania jej na równych prawach, jest atakiem na wolność. Nie ma wolności mediów bez pluralizmu - stwierdził Jarosław Kaczyński, dodając, że to także atak na praworządność i podstawowe reguły demokracji. - Stąd nasza decyzja, aby organizować demonstrację w tej sprawie w Warszawie, która ma się odbyć w sobotę - zakończył Kaczyński.
W kwietniu zeszłego roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie przyznała fundacji o.Rydzyka Lux Veritatis koncesji na nadawanie na pierwszym multipleksie cyfrowym. KRRiT tłumaczyła to niepewną sytuacją finansową fundacji. Lux Veritatis odwołała się od tej decyzji; jej odwołanie Rada odrzuciła w styczniu. Fundacja złożyła skargę do sądu administracyjnego. KRRiT wielokrotnie podkreślała, że nieprzyznanie Lux Veritatis miejsca na multipleksie nie oznacza, że wraz z wyłączeniem telewizji analogowej w Polsce TV Trwam przestanie być dostępna dla odbiorców. Fundacja posiada koncesję na rozpowszechnianie programu drogą satelitarną – może on być odbierany za pomocą anten satelitarnych oraz w sieciach telewizji kablowej.
Szef Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk wezwał słuchaczy, by w sobotę przynieśli ze sobą małe transparenty z hasłami wypisanymi w obcych językach.
– Że żądamy, że jest ta dyskryminacja. Że żądamy wolności, wolność zagrożona. W różnych językach, żeby zobaczyli jeszcze inni ludzie – tłumaczył. Informacja o manifestacji „przeciw dyskryminacji katolików, m.in. nieprzyznaniu TV Trwam [przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji – red.] miejsca na multipleksie, i próbie likwidacji Funduszu Kościelnego” znalazła się na stronie internetowej Radia Maryja 20 marca br. Na demonstrację zaprasza tam założony przez posłów PiS parlamentarny zespół ds. przeciwdziałania ateizacji polski, m.in. posłowie Anna Sobecka, Małgorzata Sadurska, Andrzej Jaworski, Jan Szyszko, Mariusz Błaszczak.
Redemptorysta miał nalegać, by rywalizujące o jego względy PiS i Solidarna Polska, które chciały oddzielnych imprez, porozumiały się w sprawie organizacji wspólnej demonstracji.
Przeczytaj również: władze Warszawy zabroniły manifestacji kibicom Lecha Poznań