Jarosław Kaczyński spotka się z Angelą Merkel. Co jej powie? "Niemcy muszą się zdecydować"
Angela Merkel podczas wizyty w Polsce spotka się z Jarosławem Kaczyńskim. Jak będzie wyglądało to spotkanie? - Będę musiał powiedzieć kanclerz, że Niemcy powinni się zdecydować co do charakteru stosunków z Polską, bo nie można naraz Polski atakować, od czci i wiary odsądzać, i jednocześnie liczyć na to, że te stosunki będą dobre - zapowiedział Kaczyński.
16.01.2017 | aktual.: 16.01.2017 10:15
Prezes PiS dodał, że z kanclerz Niemiec będzie rozmawiał o stosunkach polsko-niemieckich oraz o przyszłości Unii Europejskiej. - Te sprawy ze sobą się mocno łączą. Kiedyś już na ten temat przez wiele godzin rozmawialiśmy. Zdania są rozbieżne. W późniejszych rozmowach, już bez mojego udziału i bez udziału kanclerz, prowadzone dyskretnie, jednak przyniosły jakieś rezultaty - podkreślił Kaczyński w wywiadzie dla Radia Szczecin, który został wyemitowany w poniedziałek rano.
Zdaniem Kaczyńskiego, Polska może odegrać znaczącą rolę w rokowaniach dotyczących zasad wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. - Niemcy chciałyby, aby warunki wyjścia Anglii oddalały ją od Unii. My chcemy, by Wielka Brytania pozostała jak najbliżej Unii Europejskiej, a nawet by w stosunkowo krótkim historycznie czasie do Unii wróciła - podkreślił.
- Nie wydaje się, żeby Unia Europejska mogła przetrwać bez jakiegoś ciężkiego kryzysu, bez daleko idącej reformy. My taką reformę proponujemy. Tutaj jest pewna różnica zdań z Niemcami, chociaż jakieś punkty styczne można też znaleźć - zaznaczył Kaczyński.
Pytany przez dziennikarza o negatywną opinię, jaką o polskim rządzie przedstawiają niemieckie media, Kaczyński zapowiedział, że będzie to również temat jego rozmów z kanclerz Merkel.
- Niemieckie media są bardzo lojalne wobec rządu, chociaż nie ma tam cenzury, ani innych mechanizmów instytucjonalnych, które pozwalałyby rządowi kierować mediami. Przypomina to sytuację z czasów Republiki Weimarskiej, kiedy Polska była niesłychanie wręcz atakowana. Później miało to ogromny wpływ na stosunek Niemców do Polski po 1939 r. Chciałbym, aby Angela Merkel uświadomiła sobie, że jest ona współodpowiedzialna za to, co dzieje się w niemieckich mediach - podkreślił prezes PiS.
Przyjazd na zaproszenie premier Szydło
Rzeczniczka prasowa PiS Beata Mazurek potwierdziła w niedzielę, że kanclerz Niemiec Angela Merkel przyjeżdża do Polski na zaproszenie premier Beaty Szydło. Nie jest jeszcze znana dokładna data wizyty.
- Wiem, że przyjeżdża na zaproszenie pani premier Beaty Szydło i to ona będzie tą osobą, która będzie informowała, o tym kiedy przyjedzie i na jakie tematy będzie z panią kanclerz rozmawiała - mówiła w niedzielę Mazurek w TVP Info.
Jak informowała PAP w sobotę, rozmówcy agencji z niemieckiego MSZ powiedzieli, że wizyta Merkel miała początkowo odbyć się już na początku stycznia, jednak "z przyczyn obiektywnych", związanych z kalendarzem wizyt Merkel, przełożono ją na termin późniejszy.
"Pracujemy nad przygotowaniem wizyty"
- Pracujemy nad przygotowaniem wizyty. Ta wizyta odbędzie się na zaproszenie premier Beaty Szydło i to ona zdecyduje kiedy i jakie informacje przekazać w tej sprawie - oświadczył wiceszef MSZ Konrad Szymański w poniedziałek w Polsat News.
Jak dodał powaga tej wizyty wymaga tego, aby przygotowanie jej agendy, a także terminu odbywało się we właściwy sposób. - Osoba zapraszająca, czyli premier Szydło zdecyduje o tym terminie i wtedy państwo wszystkiego się dowiedzą, tak co do terminu, jak i co do agendy - podkreślił wiceminister.
"Gazeta Wyborcza" napisała w sobotę, że szefowa rządu Niemiec chce się przy okazji wizyty w Polsce spotkać m.in. z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.