Jarosław Kaczyński podpisał porozumienie ze Zbigniewem Ziobro i Jarosławem Gowinem
Prezes PiS Jarosław Kaczyński podpisał polityczne porozumienie z liderem Solidarnej Polski Zbigniewem Ziobrą oraz szefem Polski Razem Jarosławem Gowinem. Politycy uczestniczyli w spotkaniu środowisk prawicowych w ramach zgromadzenia obywatelskiego "Czas na zmiany".
Do podpisania porozumienia ws. współpracy doszło w Warszawie, podczas spotkania mającego na celu zjednoczenie prawicy, które zorganizowało PiS.
- Ważne jest to, żeby wiedzieć jaka jest sytuacja (w Polsce), ale ważne jest też to, żeby wiedzieć jak tą sytuację zmienić. Jedno jest pewne zmiana prowadzi poprzez jedność, (...) ta jedność staje się faktem - powiedział Jarosław Kaczyński podczas swojego wystąpienia kończącego spotkanie.
Po tych słowach zaprosił na scenę Zbigniewa Ziobrę i Jarosława Gowina. - Jesteśmy razem, razem zmienimy Polskę, razem zwyciężymy - podkreślił siadając do stołu, by podpisać porozumienie polityczne z liderami Solidarnej Polski i Polski Razem.
Szczegóły porozumienia
Pytani potem o jego szczegóły sygnatariusze nie byli jednak w sprawie szczegółów zbyt rozmowni. Kaczyński opuścił zgromadzenie, w ogóle nie rozmawiając z dziennikarzami.
Joachim Brudziński przyznał, że porozumienie zakłada, iż będzie jedna lista, na której będą kandydaci różnych ugrupowań. - Znajdą się tam przedstawiciele tych wszystkich środowisk prawicowych, które uczestniczyły w spotkaniu zarówno tydzień temu, jak i tych, które uczestniczyły dzisiaj - powiedział polityk PiS.
Dziennikarze pytali, jaką nazwę będzie miał wspólny komitet. - Pójdziemy do tych wyborów pod szyldem zjednoczonej prawicy, a gwarantem zjednoczonej prawicy jest Prawo i Sprawiedliwość - odpowiedział Brudziński. Dopytywany, czy oznacza to, iż komitet będzie miał szyld PiS, powiedział: - To jest oczywiste.
Przyznał też, że zgodnie z porozumieniem wspólny komitet wystawi jednego kandydata w wyborach prezydenckich. - Jak będziemy gotowi do podzielenia się z państwem tą informacją, nie omieszkamy to nazwisko przedstawić - odpowiedział pytany o nazwisko tego kandydata.
Lider Prawicy Razem Jarosław Gowin powiedział z kolei dziennikarzom, że zgodnie z porozumieniem Polska Razem i Solidarna Polska poprą kandydatów PiS w najbliższych wyborach uzupełniających do senatu, wystawią wspólne listy do sejmików wojewódzkich w tegorocznych jesiennych wyborach samorządowych, wspólnego kandydata na prezydenta w 2015 roku i wspólne listy w wyborach parlamentarnych jesienią 2015 roku.
Pytany, jakie będą proporcje miejsc na listach dla wszystkich trzech ugrupowań, odpowiedział: "uczciwe". - Od początku mówiłem, że sprawy personalne nie będą przeszkodą w tym porozumieniu, jeśli dojdziemy do porozumienia w sprawach programowych. Tak też się stało - oświadczył Gowin. Dodał, że trzej liderzy doszli na razie do porozumienia w sprawie "procedur dojścia do wspólnego programu".
- Solidarna Polska jest gotowa iść razem z PiS i Polską Razem do ważnego dla każdego Polaka celu, aby był przyzwoity, uczciwy rząd, by Polacy mieli szansę na dobrą zmianę - mówił Zbigniew Ziobro. Przyznał, że po podpisaniu tego porozumienia "nie ma już żądania", by odchodził z polityki. Zaznaczył, że jego zapowiedź z odejścia dotyczyła sytuacji, gdyby jego osoba była przeszkodą w porozumieniu, a tak się nie stało.
Ziobro nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, czy będzie wspólnym kandydatem trzech ugrupowań na prezydenta w 2015 roku. Nie chciał też ujawnić, jakie będą szczegółowe proporcje na listach między poszczególnymi ugrupowaniami. - Istotą porozumienia jest to, by znalazły się na listach wszystkie środowiska, które je zawierają, oczywiście w odpowiednich proporcjach do wielkości i siły. (...) Przyjęliśmy ustalenia, które dla wszystkich stron są do przyjęcia - powiedział.
- Oczywiście pierwszoplanową rolę odgrywa tu największa partia, jaką jest PiS, bo takie są reguły gry i my je szanujemy. 32 proc. w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego to nie to samo co 3 proc. czy 4 proc. - dodał lider Solidarnej Polski.
Lider Solidarnej Polski zaznaczył, że powstanie zespół programowy, który przygotuje wspólny program. Klub Sprawiedliwa Polska, który tworzą w Sejmie posłowie ugrupowań Ziobry i Gowina, ma nadal istnieć, ale ma z klubem PiS współpracować w najważniejszych sprawach i "walczyć o wspólne cele" - mówił Ziobro.
Rozmowy Kaczyńskiego z Ziobrą i Gowinem
Podpisanie porozumienia o współpracy wieńczy długotrwałe i pełne zwrotów rozmowy PiS z Solidarną Polską i Polską Razem. Do ostatniej chwili nie było wiadomo czy liderzy tych dwóch partii pojawią się na sobotnim spotkaniu, które było kolejną już inicjatywą PiS mającą zjednoczyć prawicę.
Wcześniej zarówno Ziobro jak i Gowin spotykali się kilkukrotnie z kierownictwem PiS i rozmawiali o możliwościach współpracy - bez efektów. Przed tygodniem partia Jarosława Kaczyńskiego zorganizowała konwencję zjednoczeniową, na którą zaproszeni zostali przedstawiciele Polski Razem i Solidarnej Polski. Liderzy PR i SP nie pojawili się jednak na konwencji, gdyż PiS nie spełniło ich postulatów.
Podczas środowej konferencji prasowej Kaczyński kolejny raz mówił, że prawica w Polsce powinna być zjednoczona. Przestrzegał też, że rozmów z liderami SP i PR "nie będzie ciągnął w nieskończoność".
- Każdy musi podjąć decyzję, że złe są interesy partykularne, bo te formacje nie są w stanie istnieć dalej na scenie parlamentarnej, czy też wziąć wspólny udział w przedsięwzięciu i powrócić do tego, czego prawica potrzebuje. Prawica powinna być zjednoczona - mówił szef PiS.
Zadeklarował też, że jego ugrupowanie jest w stanie zapomnieć "o wszystkim co było złe" na prawicy. - Było tego sporo, ale moment jest taki, że trzeba umieć zapomnieć - zadeklarował. Dodał, że inne partie też muszą zapomnieć o polityce małych grup. - Żeby nie chcieli wracać do lat 90., tylko żeby chcieli, aby prawica mogła w Polsce rządzić i to efektywnie. Najpierw wygrać, a potem - bez ciągłych kłótni - rządzić - mówił Kaczyński.
Po tych słowach Kaczyńskiego jeszcze w środę doszło do kolejnego spotkania PiS z SP i PR. Niektórzy przedstawiciele tych partii oceniali, że rozmowy idą w dobrym kierunku.
W sobotnim zgromadzeniu "Czas na Zmiany" zorganizowanym w Centrum Expo XXI w Warszawie wzięli też udział m.in. przedstawiciele NSZZ "Solidarność", klubów "Gazety Polskiej", Ruchu Społecznego im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, Solidarności Rolników Indywidualnych, Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.