Trwa ładowanie...
06-07-2015 14:35

Jarosław Kaczyński po publikacji "Do Rzeczy": są rzeczy, które trzeba sprawdzić

Są rzeczy, które na pewno trzeba sprawdzić - tak szef PiS Jarosław Kaczyński skomentował publikację tygodnika "Do Rzeczy" nt. rozmowy Aleksandra Kwaśniewskiego z Ryszardem Kaliszem. - Jeżeli w Polsce działałoby normalne państwo, to w tej chwili rozpoczęłyby się postępowania wyjaśniające - dodał.

d44c9ap
d44c9ap

- Jeśli chodzi o same taśmy, to ja tego jeszcze nie czytałem, tylko słyszałem tak ogólnie, co tam jest. Są rzeczy, które na pewno trzeba sprawdzić, co do tego nie ma dwóch zdań - powiedział Kaczyński na konferencji prasowej w Warszawie.

Dodał, że jeżeli w Polsce działałoby normalne państwo, "to w tej chwili rozpoczęłyby się przynajmniej postępowania wyjaśniające w prokuraturze". - Co będzie - nie wiem - bo my nie mamy w tej chwili normalnego państwa, mamy państwo Platformy Obywatelskiej - stwierdził lider PiS.

Tygodnik "Do Rzeczy" poinformował, że dotarł do zapisu rozmowy Aleksandra Kwaśniewskiego z Ryszardem Kaliszem podsłuchanej w restauracji "Sowa i Przyjaciele" w październiku 2013 roku. Chodzi o fragmenty rozmowy, w której Kalisz miał relacjonować Kwaśniewskiemu swoje spotkanie z ówczesnym szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Januszem Noskiem. "Nosek miał mieć dowody na korupcję, w którą mógł być zamieszany minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, a być może ktoś "dużo wyżej" niż kierownictwa ministerstwa" - napisano na portalu "Do Rzeczy".

To kompletne wymysły, absurd jak z Mrożka - tak doniesienia tygodnika komentował wicepremier i szef MON Tomasz Siemoniak.

d44c9ap

Obecny szef SKW gen. bryg. Piotr Pytel zapewnił, że pozostający w służbie SKW gen. Nosek oświadcza, że nigdy nie przekazywał Kaliszowi jakichkolwiek informacji o działalności SKW. "W szczególności nie sugerował, że dysponuje dowodami w konkretnych sprawach. Gen. Nosek potwierdza, że zgodnie z procedurami przekazywał wszystkie materiały wyłącznie prokuraturze" - zaznaczył. "SKW oświadcza, że nigdy nie posiadała ani nie posiada jakichkolwiek informacji mogących wskazywać na powiązanie obecnego ministra obrony narodowej z jakimikolwiek nieprawidłowościami lub podejrzeniami" - dodał szef SKW.

Kalisz, pytany o publikację "Do Rzeczy", odpowiedział, że nie komentuje "nielegalnie podsłuchanych rozmów". - Tyle mam do powiedzenia - dodał.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, Kaczyński pytany był również o pojawiające się głosy, że za aferą podsłuchową stoi PiS. - Kiedy okazało się, że na liście Macierewicza nie ma nikogo z Porozumienia Centrum, to też były sugestie, że myśmy mieli jakąś nadzwyczajną wiedzę i tak dalej. Tylko później mijały lata i jakoś ludzi z Porozumienia Centrum na tych listach nie było - odpowiedział Kaczyński.

Jego zdaniem takie głosy "to są po prostu takie obrzydliwe pomówienia zmierzające do tego, by zmienić kierunek zainteresowania społeczeństwa i przede wszystkim, by konsolidować elektorat PO".

d44c9ap

- To zły PiS doprowadza do tego, że pokazywana jest istota obecnej władzy. Istota, o której my wiemy od początku, bo naprawdę wystarczy być człowiekiem żyjącym tak naprawdę w polskiej kulturze, tej wyższej, by patrząc na Platformę Obywatelską orientować się, co to za ludzie. Że to są ludzie, którzy nigdy Polską nie powinni rządzić, bo po prostu najwyraźniej do tego nie dorośli pod żadnym względem, a już szczególnie moralnym - stwierdził Kaczyński.

d44c9ap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d44c9ap
Więcej tematów