PolitykaJarosław Kaczyński o zmianach ordynacji: oceni to Trybunał Konstytucyjny

Jarosław Kaczyński o zmianach ordynacji: oceni to Trybunał Konstytucyjny

Uważam, że nie mamy tu do czynienia z działaniem prawa wstecz. Oczywiście Trybunał Konstytucyjny będzie musiał to ocenić - stwierdził Jarosław Kaczyński pytany na antenie TVP Info o deklarację zmian ordynacji wyborczej i ograniczenie kadencji samorządowców.

Jarosław Kaczyński o zmianach ordynacji: oceni to Trybunał Konstytucyjny
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Dawid Zuchowicz

26.01.2017 | aktual.: 26.01.2017 08:24

Prezes PiS ocenił, że ograniczenia, które wynikają z zasady niedziałania prawa wstecz dotyczą innych dziedzin - Nie ma tu takich praw, które byłyby wstecznie naruszane - podkreślił, odnosząc się do wątpliwości zgłaszanych m.in. przez wicepremiera Jarosława Gowina.

Stwierdził też wprost, że jego celem jest, aby samorządowcy, którzy przed przyszłorocznymi wyborami będą w trakcie drugiej kadencji, nie mogliby się starać o reelekcję. Dodał, że chodzi też o ograniczenie możliwości fałszowania wyników głosowania.

- To projekt, choć zaawansowany. Zresztą niektóre jego elementy były już kiedyś prezentowane w Sejmie, tylko zostały przez ówczesną większość, a dzisiejszą opozycję, odrzucone - przypomniał.

"Człowiek-eksces"

Kaczyński pytany był również o sytuację w Sejmie po wznowieniu obrad. - Poza jedną osobą, ale to jest taki człowiek-eksces (chodzi o nagrania Sławomira Nitrasa - dop. red.), wszystko było normalnie. Mam nadzieję, że będzie tak dalej - mówił Kaczyński.

Zdaniem lidera partii rządzącej potrzebna jest umowa między ugrupowaniami zasiadającymi w Sejmie w sprawie języka, którym posługują się parlamentarzyści. - Możemy rozmawiać ostro, nawet bardzo ostro, ale jednak pewne granice być muszą - dodał.

- Dzisiaj te granice nie są ustalone i druga strona je permanentnie łamała jeszcze przed tymi dramatycznymi wydarzeniami. Umowa byłaby potrzebna, ale czy jest możliwa? Nie wiem - zaznaczył prezes PiS.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (344)