Jarosław Kaczyński o szczepieniach: Gorąco do tego zachęcam

W obszernym wywiadzie, jaki Jarosław Kaczyński udzielił "Gazecie Polskiej Codziennie", padło jedno pytanie dotyczące epidemii koronawirusa. Przypomnijmy, że wiele krajów, w związku z pojawieniem się nowej wersji koronawirusa, wprowadza ponownie drakońskie restrykcje.

W Polsce czwarta fala epidemii wciąż zbiera śmiertelne żniwo. W piątek resort zdrowia poinformował o blisko 600 zgonach osób chorych na COVID-19. Nasz kraj ma jeden z najwyższych wskaźników śmiertelności w Europie.

Dziennikarze "GPC" zapytali o strategię rządu na piątą falę epidemii i o to, czy planowane jest wprowadzenie w Polsce lockdownu.

- Próbujemy podążać drogą liczenia się z realiami. Naprawdę nie kierujemy się żadnym oportunizmem politycznym - przekonywał Kaczyński.

Tłumaczył, że rząd kieruje się przede wszystkim "kwestią egzekwowalności" ewentualnych restrykcji. - Nie ma sensu wprowadzać restrykcji, skoro nie da się sprawić, by były stosowane - wyjaśnił.

Wicepremier tłumaczył, że rząd ma świadomość "wielkiej niechęci społeczeństwa do ograniczeń, nie mówiąc już o lockdownie". Przyznał jednak, że rząd musi także "walczyć o utrzymanie systemu ochrony zdrowotnej".

- Wszystko wskazuje jednak, że Omikron tworzy nową sytuację – taką, w której trzeba odrzucić wszystkie względy i podjąć daleko idące decyzje. Nie możemy dopuścić do załamania się ochrony zdrowia, a wraz z nią gospodarki, a nawet państwa - stwierdził Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS podkreślił, że jedyną szansą na powstrzymanie epidemii są szczepienia i "trzeba doprowadzić do tego, by liczba zaszczepionych radykalnie wzrosła".

- Obawiam się, że nie ma wyboru. Bylibyśmy w dużo lepszym położeniu, gdyby większa liczba naszych obywateli się zaszczepiła. Gorąco do tego zachęcam - stwierdził Jarosław Kaczyński.

Źródło: "Gazeta Polska Codziennie"