Jarosław Kaczyński na emeryturę. Wskazali, kto może zastąpić prezesa
Większość pytanych uważa, że Jarosław Kaczyński powinien zrezygnować już z kierowania Prawem i Sprawiedliwością - wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej". Według ankietowanych schedę po Kaczyńskim mógłby przejąć Mateusz Morawiecki.
Ewentualna polityczna emerytura Jarosława Kaczyńskiego jest szeroko komentowana w mediach od kilku miesięcy. Aż 66 proc. ankietowanych uważa, że Kaczyński powinien ustąpić ze stanowiska prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Mało tego, taką decyzję prezes PiS powinien - zdaniem badanych - ogłosić jeszcze w tym roku.
Przeciwnego zdania jest 26,9 proc. ankietowanych, a 7,1 nie ma zdania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem dr. Mirosława Oczkosia, specjalisty ds. marketingu politycznego, takie wyniki sondażu wskazują, że Jarosław Kaczyński jest "kulą u nogi PiS". - To, że Kaczyński jest kulą u nogi PiS, wiedzą nawet najtwardsi wyborcy partii - komentuje ekspert w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Przypomnijmy, sam prezes PiS w rozmowie z gazetą wspominał, że dopiero w 2025 roku nie zamierza starać się o reelekcję na swoim stanowisku. - W tej sprawie dobry jest umiar. Warto wierzyć starym, wielkim instytucjom. Wiek kanoniczny w Kościele to 75 lat. To wystarczy. Ale to nie oznacza, że będę w polityce do tego wieku. Może odejdę wcześniej - to byłaby decyzja partii, w której jest teraz dużo młodych, energicznych ludzi, którzy mogliby mnie doskonale zastąpić - mówił Kaczyński.
Kaczyński na emeryturę? Kto może zastąpić prezesa?
Według najnowszego sondażu przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie "Rzeczpospolitej" Mateusz Morawiecki, były premier Polski, jest najbardziej prawdopodobnym kandydatem na stanowisko prezesa PiS, które obecnie zajmuje Jarosław Kaczyński.
14,2 proc. respondentów wskazało, że to właśnie Morawiecki powinien objąć rolę lidera największej partii opozycyjnej w Polsce.
Przemysław Czarnek, obecnie drugi najbardziej popularny wybór wśród ankietowanych, zdobył poparcie 7,3 proc. respondentów jako potencjalny przyszły przywódca partii. Mimo że Czarnek jest dobrze znanym politykiem, to jednak nie cieszy się tak dużym poparciem jak Morawiecki.
Na trzecim miejscu w rankingu znalazł się Mariusz Błaszczak, były szef Ministerstwa Obrony Narodowej, który zdobył poparcie 4,8 proc. ankietowanych. Beata Szydło, była premier, zdobyła 3,8 proc. głosów, a Joachim Brudziński, były minister spraw wewnętrznych i administracji, zaledwie 1,5 proc.
Wyniki sondażu pokazują jednak, że aż 33,9 proc. respondentów wskazało, że chciałoby zobaczyć na czele PiS kogoś innego, niż wymienieni kandydaci.
Co więcej, 34,6 proc. ankietowanych przyznało, że nie wie, kto powinien zostać nowym liderem partii.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Mówią "nie" Kaczyńskiemu. Jasny sygnał od Polaków w sondażu
Źródło: "Rzeczpospolita"