Kaczyński o swojej emeryturze. Wskazał, kto go zastąpi
O tym, że prezes Jarosław Kaczyński powinien odejść na polityczną emeryturę, sugerują już nawet w wypowiedziach publicznych politycy związani z PiS. Do tych doniesień odniósł się sam zainteresowany. Co więcej, wskazał, kogo widziałby na swoim miejscu.
Jarosław Kaczyński skomentował w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej wypowiedzi Marcina Mastalerka (szef Gabinetu Prezydenta Andrzeja Dudy) oraz Jana Krzysztofa Ardanowskiego (poseł PiS i były minister rolnictwa), którzy zasugerowali, że jest to już czas na przekazanie władzy w PiS-ie.
Kaczyński przypomniał, że jego kadencja upływa w 2024 roku i dopiero wtedy nastąpi wybór na nowego szefa partii
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Z patosu w operetkę. Tak może wyglądać koniec rządów PiS
Myśli o emeryturze? Kaczyński mówił o swoim następcy
- Nie ma sensu podejmować dyskusji w tych sprawach. Moja kadencja jako prezesa PiS upływa w roku 2024 jeszcze przed wyborami prezydenckimi. Nastąpi wtedy wybór nowego szefa partii. Jeżeli nie będzie nadzwyczajnych wydarzeń, to tak zostanie to przeprowadzone. Kongres PiS zadecyduje kto ma być nowym szefem - powiedział Jarosław Kaczyński.
Dopytywany o to, kogo widziałby na swoim miejscu, lider PiS podkreślił, że musi to być ktoś doświadczony.
- Sądzę, że nie może być to ktoś z krótkim stażem w naszej partii. Musi być to ktoś młodszy ode mnie o pokolenie, sprawdzony w ogniu i lodowatej wodzie. U nas tacy ludzie są - podkreślił.