Jarosław Kaczyński mówi o "dziadersach". "Wysyłanie nas do jasnego diabła nie ma tu zastosowania"
Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu, który znalazł się w niedawno wydanej książce z okazji 80. urodzin Leszka Długosza. Prezes PiS poruszył w nim m.in. temat postaci swojego pokolenia. - Wysyłanie nas do jasnego diabła - za pomocą słowa "dziaders" - nie ma tu zastosowania - stwierdził lider Zjednoczonej Prawicy.
Wstęp do książki o Leszku Długoszu współtworzył szef resortu kultury prof. Piotr Gliński.
"Leszka Długosza bez cienia przesady określić można mianem człowieka renesansu, artystą wszechstronnym, o niezwykle bogatym dorobku. Obdarzony wieloma talentami jest nie tylko znakomitym pieśniarzem, muzykiem, wykonawcą poezji śpiewanej, kompozytorem, lecz również poetą, aktorem, felietonistą i popularyzatorem innych poetów, zawsze najwyższej próby. Leszek Długosz to także współtwórca legendy słynnej krakowskiej Piwnicy pod Baranami" - wymieniał minister.
Kaczyński o "stronie przeciwnej"
W książce znalazł się również obszerny wywiad z Jarosławem Kaczyńskim. Prezes PiS odniósł się w nim do wyborów ideowych Leszka Długosza. Lider partii rządzącej zauważył, że drogi artysty rozeszły się z Piwnicą pod Baranami i - jak stwierdził - "pewnie nie było w tym przypadku".
- Z mojego punktu widzenia Leszek Długosz stanął po właściwiej stronie. Ogromnie to cenię, bo ten wybór był niesłychanie trudny. Przecież strona przeciwna zawsze miała i ma po dziś dzień przewagę - jeśli chodzi zarówno o liczebność, jak i o zasoby, siłę oddziaływania na społeczeństwo, zdolność do nadawania pozycji, dystrybucji prestiżu - powiedział Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS ocenił również, że "mamy dziś bardzo poważny kryzys cywilizacji chrześcijańskiej". - Przejawy tego kryzysu są ewidentne, niemal podręcznikowe, zgodne z tym, co napisano w najważniejszych dziełach na ten temat - mówił lider Zjednoczonej Prawicy.
- Jeśli nasza cywilizacja się nie zawali - a nie ma możliwości, by utrzymała się inaczej niż w oparciu o wartości chrześcijańskie - to artyści tacy jak Leszek Długosz znajdą się po stronie zwycięzców - dodał.
Zobacz także: Kaczyński "odstrzeli" Gowina? Aleksander Kwaśniewski komentuje
"To nie ma tu zastosowania"
Jarosław Kaczyński w wywiadzie odniósł się też do kwestii swojego wieku. Zapoczątkowała to uwaga, że pochodzą z Leszkiem Długoszem z tej samej dekady. - Roczniki z lat 40. trzymają się mocno - podkreślił prezes PiS.
- Wysyłanie nas do jasnego diabła - za pomocą słowa "dziaders" - nie ma tu zastosowania. Zresztą słowo to jest niezwykle rozciągliwe i często używa się go w stosunku do znacznie młodszych od nas - skomentował żartobliwie lider partii rządzącej.
Zobacz także: Film TVP o opozycyjnej przeszłości Jarosława Kaczyńskiego. Mamy stanowisko prezesa PiS
Źródło: wpolityce.pl