Jarosław Kaczyński awansował pracowników spółek PKP na swoich asystentów
Jarosław Kaczyński jako wicepremier potrzebuje asystentów. Okazuje się, że wszyscy, których wybrał, byli związani w przeszłości z PKP.
04.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 17:37
Najnowszy asystent polityczny wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego to Sławomir Starzec. Zanim zaczął pracę u boku Kaczyńskiego, pracował m.in. w IPN, spółce zajmującej się wynajmem aut oraz PKP Cargo.
Prezes PiS swój gabinet zaczął tworzyć po tym, jak objął funkcję wicepremiera. Okazało się, że zatrudnił w nim niemal wyłącznie byłych pracowników PKP. – Pan prezes Kaczyński powinien być nie tyle wicepremierem od bezpieczeństwa, co od bezpieczeństwa transportu kolejowego – skomentował Paweł Olszewski z Koalicji Obywatelskiej, szef sejmowej Komisji Infrastruktury.
Jak podaje "Rzeczpospolita", oprócz Starca pracownikami PKP byli także wszyscy pozostali asystenci Kaczyńskiego. Są to Karolina Czerwińska i Piotr Mazur. Na kolei zatrudniony też był Piotr Zegadło.
O powody takich decyzji personalnych w gabinecie wicepremiera dziennikarze "Rzeczpospolitej" zapytali Centrum Informacyjne Rządu, ale nie otrzymali wyczerpującej odpowiedzi.
Paweł Olszewski twierdzi, że spółki PKP są od dawna obsadzone ludźmi PiS. - Nie jest tajemnicą, że po wygranych przez PiS wyborach nowy prezes, który później skończył z zarzutami korupcyjnymi, dokonał czystki po prezesie Jakubie Karnowskim, zatrudniającym fachowców z rynku – tłumaczy poseł w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Zobacz także: Newsroom WP