Jarosław Gowin spiskował z opozycją? Adam Bielan: zabrakło mu szabel
Duże problemy w Porozumieniu. Ugrupowanie Jarosława Gowina przeżywa poważny kryzys wewnętrzny. Czy lider Porozumienia spiskował z opozycją? Głos w tej sprawie w programie WP "Tłit" zabrał europoseł Adam Bielan. - O rozmowach z opozycją mówił pan Budka i pan Czarzasty. To nie ja powstrzymałem Jarosława Gowina, tylko moi koledzy z Sejmu, bo to oni sprawili, że Gowinowi zabrakło szabel - mówił polityk. Jak podkreślił, nie wyobraża on sobie sytuacji, w której Jarosław Gowin nawiązałby współpracę z Koalicją 276. - On atakował Platformę za to, że zmierza zbyt mocno w lewo. Dzisiaj Platforma jest dużo bardziej na lewo, niż ta, z której Gowin odchodził w 2013 roku - tłumaczył Adam Bielan.
A jak pan się odniesie do tych słó… Rozwiń
Transkrypcja:
A jak pan się odniesie do tych słów Kamila Bortniczuka, który twierdzi, że powstrzymaliśmy, jak rozumiem z Adamem
Bielanem, Jarosława Gowina w wycieczce do opozycji. To jest prawda, że Gowin miał spiskować
z opozycją i to nie tylko przy okazji wyborów prezydenckich rok temu, ale na przykład z Donaldem
Tuskiem. Również się pojawiają plotki o spotkaniu czy domniemanym, czy rzekomym Gowina z Tuskiem. Jak to wygląda, pan coś
wie więcej?
O rozmowach z opozycją umówiła sama opozycja. No mówił w sobotę pan Budka, mówił wcześniej pan Czarzasty. To nie ja powstrzymałem
Jarosława Gowina, tylko moi koledzy z Sejmu, bo to
oni sprawili, że Jarosławowi Gowinowi zabrakło po prostu do tego projektu szabel.
Ale Jarosław Gowin chciał zostać marszałkiem Sejmu, stworzyć jakiś
rząd alternatywny, techniczny?
To już trzeba pytać o to pana posła Bortniczuka, pana posła Żalka, pana posła Cieślaka, Tomaszewskiego, Jadwigę Emilewicz, innych
odważnych posłów, którzy wtedy mieli odwagę sprzeciwić się Jarosławowi Gowinowi i powiedzieć, że nasze miejsce
jest w Zjednoczonej Prawicy. Zgodnie zresztą z uchwałami kongresu, czyli najwyższej władzy naszej partii.
Panie pośle, a obserwował pan wydarzenie, które było organizowane w sobotę, Rafała Trzaskowski i Borysa Budki? Na temat koalicji
276?
Widziałem relację.
A myśli pan, że Jarosław Gowin pana zdaniem mógłby się w takiej koalicji, jak rozumiem antyrządowej, dzisiaj znaleźć?
Byłoby to zaprzeczenie jego dotychczasowej drogi politycznej i zaprzeczenie tego wszystkiego, co mówił w ostatnich latach. Ja przypomnę,
że Jarosław Gowin był wypchnięty z Platformy Obywatelskiej przez Donalda Tuska - to a propos metod, które
stosują rozmaici liderzy. Jak prześledzimy listę nazwisk wypchniętych w Porozumieniach w ostatnim
czasie - Jadwiga Emilewicz, Piotr Dardziński, Marek Zagórski. To jest lista, której nie powstydziłby się sam Donald
Tusk, który wypychał rozmaitych polityków z Platformy Obywatelskiej. Ale wtedy Jarosław Gowin odchodził z Platformy Obywatelskiej, atakując ją za
to, że zmierza zbyt mocno w lewo. No dzisiaj Platforma jest dużo bardziej w lewo niż
ta Platforma, z której Jarosław Gowin odchodził w 2013 roku. Więc szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie, żeby Jarosław Gowin nawiązywał
współpracę z tą formacją.
Z drugiej strony to panu, panie pośle, stronnicy Jarosława Gowina wypominają
zdradę w czasach partii Polska Jest Najważniejsza, zresztą nie tylko stronnicy Gowina, ale również byli posłowie,
byli politycy tej partii jak Joanna Kluzik-Rostkowska.
Panie
redaktorze, wszyscy ci politycy PJN-u później znaleźli
się w Platformie Obywatelskiej. Ja mówiłem o tym, że PJN zmierza w kierunku Platformy Obywatelskiej i bardzo szybko
to, co mówiłem, zostało ukazane w faktach. Joanna Kluzik-Rostkowska w ogóle dokonała rzeczy bez precedensu, bo
była liderem PJN-u i ku zaskoczeniu wszystkich swoich koleżanek, kolegów nagle, z dnia na dzień, nie wiem czy pan to pamięta, wystąpiła
na konwencji Platformy Obywatelskiej.
Tak, w czerwonym żakiecie.