SpołeczeństwoJarosław Gowin oburzył Polaków. Pokłosie słów o zarobkach w miastach

Jarosław Gowin oburzył Polaków. Pokłosie słów o zarobkach w miastach

Niewygodna dla PiS opinia Jarosława Gowina o zarobkach w miastach spotkała się z falą krytyki. "Oni żyją w innej rzeczywistości" - piszą oburzeni czytelnicy Wirtualnej Polski. O to, co tak bardzo zdenerwowało internautów, pytała redakcja Dziejesię.

Jarosław Gowin oburzył Polaków. Pokłosie słów o zarobkach w miastach
Źródło zdjęć: © East News | Karol Makurat/REPORTER

12.09.2019 | aktual.: 12.09.2019 13:28

"Osiem tysięcy złotych na rękę w takich miastach jak Warszawa, Kraków, Wrocław i Poznań to nie są zarobki wysokie" - to jedno zdanie wystarczyło, by Internet zawrzał od krytyki słów Jarosława Gowina.

Ponad tysiąc głosów

Czy to prawda? Co o tej opinii twierdzą Polacy? O to zapytała redakcja Dziejesię w ankiecie opublikowanej na Facebooku.

Na początek kilka danych. W naszym badaniu swój głos oddało 1028 osób. Internauci mogli wyrazić swoje poparcie dla słów wicepremiera, bądź się z nimi nie zgodzić. Rację przyznało mu 403 czytelników Wirtualnej Polski (39 proc. badanych), a w kontrze stanęło 625 internautów (61 proc. badanych).

Jarosław Gowin "mówi jak jest"

Za liczbami stoją też opinie. Te dla Jarosława Gowina okazały się bardziej łaskawe, niż nasza ankieta.

"Jeżeli ktoś ma dwójkę dzieci, parę kredytów i chce żyć w miarę na jakimś ludzkim poziomie, to jest to bardzo minimalna kwota. Niestety wszyscy wiemy jak jest w rzeczywistości" - pisze w słowach poparcia Krzysztof. Podobnego zdania jest też Jan, który twierdzi, że na życie od pierwszego do pierwszego wystarczy, chociaż "to nie dużo".

No ale co w momencie, gdy te osiem tysięcy zarabia oboje rodziców? Czy 16 tysięcy złotych dla czteroosobowej rodziny w dużym mieście zapewni życie na poziomie? Tu również głos zabrali nasi czytelnicy. "To są zarobki wystarczające. Zarabiając w największych polskich miastach osiem tysięcy nie jesteś bogaty... Po prostu nie ciułasz" - tłumaczy Przemek.

"Ja uważam, że to średnio. Zarabiam nie wiele mniej, utrzymuje rodzinę ale krezusem to ja się nie czuje" - podkreśla Jan. Jego zdanie, tak jak i wcześniej wymienionych czytelników WP jest więcej. To w większości mieszkańcy dużych miast: Wrocławia, Katowic, Warszawy czy też Szczecina.

Jarosław Gowin "żyje w innej rzeczywistości"?

Nasi internauci nie szczędzili też krytyki pod adresem wicepremiera. Zwłaszcza, że nie była to jego pierwsza kontrowersyjna wypowiedź, w kwestii dotyczącej zarobków.

"Osiem tysięcy? Przecież mu 17 tysięcy netto nie wystarcza do pierwszego" - pisze Krzysiek. "Przecież Gowinowi od dawna nie wystarcza od pierwszego do pierwszego" - dodaje Dorota.

O zarobki padły też pytania ze strony mieszkańców mniejszych miejscowości. "A co z tymi, którzy mieszkają w mniejszych miastach? Proszę pojechać na wieś i zaopatrzyć się w sklepie. Ceny horrendalne! Dlatego ludzie zaopatrują się w mieście. Utrzymanie mieszkania? Pan nie martwi się o opał. Rocznie kosztuje około czterech tysięcy. Podatki też płacimy. Dostać się do miasta? Przecież nie jeździmy za darmo" - żali się Joanna.

Na to, jak odległa od realiów jest kwota podana przez Jarosława Gowina, uwagę zwrócił także pan Jarosław: "oni żyją w innej rzeczywistości" - podkreślił mężczyzna.

Wy również chcecie przekazać nam swoje opinie? Czekamy na nie pod adresem dziejesie.wp.pl! Wysyłajcie nam Wasze zdjęcia oraz nagrania!

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)