Janik: zachować czujność, ale nie wyolbrzymiać
Minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik zaapelował, by nie wyolbrzymiać zagrożenia związanego z informacjami, według których w Polsce może dojść do zamachu terrorystycznego. Równocześnie wezwał jednak do zachowania czujności.
20.12.2003 | aktual.: 20.12.2003 08:49
Krzysztof Janik przyznał w wywiadzie dla "Sygnałów Dnia" w Programie I Polskiego Radia, że zanotowano próby przekroczenia granicy przez podejrzane osoby. Minister nie chciał jednak zdradzić narodowości tych osób, ani podać żadnych szczegółów. Powiedział jedynie, że mogła to być próba - jak to ujął - "materializowania zapowiedzi organizacji terrorystycznych".
Minister spraw wewnętrznych podkreślił, że działania prewencyjne związane z informacjami o zagrożeniu atakiem trwają już od kilku dni. Dodał, że służby bezpieczeństwa mają rozpracowane miejsca potencjalnego ataku. Na ulicach pojawi się w okresie świątecznym więcej policjantów. W stan gotowości postawione są też inne służby.
Krzysztof Janik zaznaczył, że w zakresie poprawienia bezpieczeństwa niewiele więcej da się już zrobić. Zaapelował też o czujność i zwracanie uwagi na niepokojące zjawiska, ponieważ - jak dodał - wszystkiego nie da się przewidzieć.
Minister podkreślił, że święta to przede wszystkim okres nadzwyczajnej aktywności bandytów i złodziei i również z tego powodu - jak powiedział - należy zachować czujność i wesprzeć działania służb strzegących bezpieczeństwa.
W "Sygnałach Dnia" minister Janik powiedział ponadto, że SLD zamierza wykorzystać okres świąteczny do rozmów na temat zmian kadrowych w kierownictwie partii. Nie chciał jednak odpowiedzieć wprost na pytanie, czy zostanie szefem klubu SLD.
"Być może trzeba po prostu dokonać pewnych zmian kadrowych, strukturalnych po to żeby ta formacja mogła lepiej działać" - stwierdził Janik odpowiadając na pytanie, czy zastąpi Jerzego Jaskiernię na stanowisku przewodniczącego klubu.