Trwa ładowanie...
25-01-2008 10:50

"Jan Rokita - zwierzę absolutnie polityczne"

Ma rację Jan Rokita apelując do mediów o ochronę własnej prywatności. Każdy, kto zna Rokitę, wie, że to jest zwierzę absolutnie polityczne. Stąd zdaje się taka szczera wola w PO, by wykorzystać jego doświadczenie, być może przy tworzeniu jakiejś ustawy - powiedział Bronisław Komorowski, marszałek Sejmu w "Sygnałach Dnia".

"Jan Rokita - zwierzę absolutnie polityczne"Źródło: PAP
d2qyj4z
d2qyj4z

"Sygnały Dnia": Panie marszałku, jak pan skomentuje apel Jana Rokity w "Dzienniku", który pisze tak: "Od chwili mojego wycofania się z życia publicznego 14 września ubiegłego roku ja i moja rodzina jesteśmy przedmiotem wyjątkowo nieprzyjemnej kampanii dezinformacji...", tu następuje całe wyliczanie głównie tabloidowych rewelacji na temat państwa Rokitów. I później również słowa skierowane do Jarosława Gowina, posła Platformy: "Dwukrotnie zresztą przekonywałem pana posła, żeby się w takie jałowe pośrednictwo (w sensie ewentualnego stanowiska dla Jana Rokity) nie angażował, bo jeśli władze państwa będą miały do mnie jakąś sprawę, to potrafią się ze mną skontaktować". Moje pytanie jest takie: czy tutaj również Platforma gra fair, zgłaszając w mediach, puszczając do mediów doniesienia o różnych propozycjach dla Jana Rokity, które potem okazuje się, że nawet o nich nie widział?

Bronisław Komorowski: Po pierwsze chciałem powiedzieć, że ja od zawsze starałem się apelować o to, żeby nie wnikać w prywatność Jana Rokity i jego rodziny, także wtedy, kiedy małżonka Jana Rokity atakowała Platformę. Uważałem, że tych spraw nie należy dotykać i tak dzisiaj uważam. I ma rację Jan Rokita apelując o to - każdy powinien bronić swojej prywatności, każdy polityk, szczególnie polityk, który się postanowił wycofać z polityki czynnej.

Natomiast jeśli chodzi o kwestię drugą, to jest tak, że wielu kolegów moich, ja także, myślimy o tym, jakby tutaj podać rękę w sytuacji, która niewątpliwie nie jest łatwa, bo, wie pan, każdy, kto zna Jana Rokitę, wie, że to jest, że tak powiem, zwierzę absolutnie polityczne, on bez polityki nie może żyć. Więc jeśli się wycofał z polityki, to jego wiedza, jego doświadczenie może być przydatne przy tworzeniu jakiejś ustawy. Stąd zdaje się taka szczera wola i intencja kierownictwa klubu, aby taką ofertę złożyć. Czy ona będzie przyjęta, czy nie, nie wiem. Na pewno nie jest najlepszą formą komunikowania tego poprzez publikatory. No, ale to czasami jak ktoś zapyta, bo ktoś się dowiedział z boku, no, trudno też kłamać w takiej sprawie, że się chce pomóc, prawda? No, jak zwykle czasami dobrymi intencjami bywa piekło wybrukowane.

d2qyj4z
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2qyj4z
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj