"Jakże jesteśmy słabi!". Hartman nie zostawił suchej nitki na kontrmanifestacji smoleńskiej

Profesor Jan Hartman ostro skomentował działania Władysława Frasyniuka ws. miesięcznic smoleńskich. Zarzucił, że 10 lipca były opozycjonista nie wiedział, czego się od niego oczekuje, a liderem okazał się Paweł Kasprzak z Obywateli RP. "Kaczyński miał powody obawiać się protestów towarzyszących kolejnym miesiącznicom smoleńskim. Teraz już nie musi" - uważa Hartman.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara
Jakub Kłoszewski

Według publicysty organizatorzy kontrmanifestacji w miesięcznicę smoleńską nie wykorzystali potencjału, który był w zgromadzeniu.

"Gdy w czerwcu zatrzymano m.in. Władysława Frasyniuka, wiele obiecywano sobie po 10 lipca. Na protest wybrało się tym razem bardzo wielu ludzi (...). Przyszli, bo wydawało się, że przełom jest bliski, a Frasyniuk poprowadzi demokratyczną Polskę do boju z reżimem PiS. Nic podobnego się jednak nie stało. I się nie stanie - czytamy blogu Jana Hartmana na stronie "Polityki".

Pisze, że bohaterem zgromadzenia miał być właśnie Władysław Frasyniuk. Tymczasem Hartman uważa, że były opozycjonista nie wiedział, czego się od niego oczekuje na tej kontrmanifestacji.

Kto był liderem kontrmanifestacji?

Hartman zarzucił, że na Placu Zamkowym najważniejszy był Paweł Kasprzak, lider Obywateli RP. "Kasprzak najwyraźniej rządził mikrofonem. I sam decydował, kogo dopuścić do głosu. Ten facet tak ma, że czym więcej mówi o tym, że czas ruchów społecznych skupionych wokół liderów się skończył, tym bardziej wyłażą z niego ambicja, apodyktyczność i narcyzm. Na placu Zamkowym był cyrk Kasprzaka, a my byliśmy jego małpami. Kazał nam przyjechać, to przyjechaliśmy. A potem po chwili kazał się rozejść, bo taką miał koncepcję" - krytykował.

Profesor jest przekonany, że w ten sposób Kasprzak skompromitował zebranych tam polityków i przekreślił inicjatywę swego ruchu. Hartman krytykuje organizację protestu - część uczestników ruszyła w jedną stronę, a część w przeciwną. Zarzucił, że Frasyniuk - "nowo wybrany przywódca" - "na dobry początek popełnił absurdalną gafę".

Jan Harman zasugerował, że na Krakowskie Przedmieście dotarła tylko garstka demonstrantów i nie było tam żadnych polityków. "Kaczyński miał powody obawiać się protestów towarzyszących kolejnym miesiącznicom smoleńskim. Teraz już nie musi. Wytworzyła się wokół nich pewna rutyna. Emocje opadły, a jeśli jeszcze jakieś będą, to raczej te sprzyjające reżimowi – konsolidujące elektorat PiS, który karmi się poczuciem, że jest nienawidzony i atakowany" - pisze.

Hartman podkreśla, że od liderów opozycji, w tym od Frasyniuka zależy los ojczyzny. Dodaje, że przywódcy partyjni nie zdają sobie sprawy z odpowiedzialności, która na nich ciąży. "Jakże jesteśmy słabi!" - napisał na koniec.

Źródło: "Polityka"

Wybrane dla Ciebie
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Brutalna wendeta w Grecji. "Czułem się jak w piekle"
Brutalna wendeta w Grecji. "Czułem się jak w piekle"
O krok od tragedii. Rodzina podtruła się tlenkiem węgla
O krok od tragedii. Rodzina podtruła się tlenkiem węgla
Ostre słowa Pawłowicz. Tak zareagowała na krytykę Żurka
Ostre słowa Pawłowicz. Tak zareagowała na krytykę Żurka
Brutalne pobicie w Żyrardowie. Policja poszukuje sprawcy
Brutalne pobicie w Żyrardowie. Policja poszukuje sprawcy
Wypadek w Pruszkowie. Dziewięć osób rannych, w tym dwoje dzieci
Wypadek w Pruszkowie. Dziewięć osób rannych, w tym dwoje dzieci
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły
Dzieci znalazły igłę w cukierku. "Uniknęliśmy tragedii"
Dzieci znalazły igłę w cukierku. "Uniknęliśmy tragedii"
Bitwa o Pokrowsk. "Liczba zlikwidowanych Rosjan stopniowo rośnie"
Bitwa o Pokrowsk. "Liczba zlikwidowanych Rosjan stopniowo rośnie"
To jeszcze nie koniec ciepła. Znów będzie powyżej 15 stopni
To jeszcze nie koniec ciepła. Znów będzie powyżej 15 stopni
Rosja wściekle atakuje. Na Ukrainę w październiku spadło 270 rakiet
Rosja wściekle atakuje. Na Ukrainę w październiku spadło 270 rakiet