Jakubiak skarcił prowadzących. "Proszę mi nie zwracać uwagi"
Podczas debaty prezydenckiej w TVP prowadzący wskazali Markowi Jakubiakowi, że marnuje czas przeznaczony na zadawanie pytania. - Rozumiem, co ja robię, proszę mi nie zwracać uwagi - odpowiedział.
Co musisz wiedzieć?
- Marek Jakubiak podczas debaty odniósł się do kwestii podatków, krytykując uprzywilejowaną pozycję banków i potrzebę zmiany ustawy.
- Prowadzący debatę zwrócili uwagę Jakubiakowi na przekroczenie czasu, co spotkało się z jego ostrą reakcją.
- Dyskusja dotyczyła również wizyty "koalicji chętnych" w Kijowie, gdzie Jakubiak skrytykował sposób traktowania Donalda Tuska.
Podczas debaty prezydenckiej w TVP Marek Jakubiak miał zadać pytanie Rafałowi Trzaskowskiemu. Zaczął jednak nawiązywać do innego tematu, który pojawił się podczas dyskusji wcześniej - do podatku od nadmiarowych zysków banku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy Trumpa trzeba obłaskawić? Posłanka mówi o strategii Trzaskowskiego
- Kolejny podatek od nadmiarów zysków, przecież to trzeba zmienić ustawę, banki dochapały się własnej ustawy i uprzywilejowanej pozycji... - mówił Jakubiak. Prowadzący zwrócił mu uwagę, że wykorzystuje czas przewidziany na zadanie pytania. - Rozumiem, co ja robię, proszę mi nie zwracać uwagi - zdenerwował się poseł.
Jakubiak zarzuca Trzaskowskiemu "ściemnianie"
Jakubiak następnie zadał pytanie o wizytę "koalicji chętnych" w Kijowie. - Czy pana nie oburza sytuacja z Donaldem Tuskiem i wożeniem go w jakichś wagonach drugiej klasy, podczas, gdy cały świat bawi się w salonkach? - spytał Trzaskowskiego.
- Pan ma jakąś obsesję, pan się nie koncentruje na tym, co najważniejsze, tylko na jakichś medialnych obrazkach. Najważniejsze jest to, że do Kijowa pojechał premier Polski, premier Wielkiej Brytanii, prezydent Francji i kanclerz Niemiec. Chcieli pokazać, że pokoju nie da się osiągnąć bez Europy, a także bez Polski. Rozmawiali z Donaldem Trumpem i go przekonywali do tych racji - odpowiedział kandydat KO.
Jakubiak oskarżył Trzaskowskiego o "ściemnianie". - Ja widziałem Donalda Tuska, który jechał jakimś towarowym wagonem podczas, gdy inni bawili się w salonce - powiedział.
Czytaj więcej: