Jakubiak o drugiej turze. Wskazał, kogo poprze
- Rafała Trzaskowskiego w żadnej konstelacji nie poprę, jest kandydatem nie do zaakceptowania - stwierdził Marek Jakubiak w Radiu ZET, pytany o drugą turę wyborów prezydenckich. Następnie wymienił aż trzy nazwiska osób, które mógłby poprzeć.
Kandydat w tegorocznych wyborach prezydenckich Marek Jakubiak, poseł Wolnych Republikanów był w poniedziałek w "Popołudniowym Gościu Radia ZET" pytany o swoje szanse na zwycięstwo, na co odpowiedział, że ocenia je jako "bardzo duże".
- Dowiaduję się pewnych rzeczy, np. takich, że ludzie zamiast głosować na człowieka, głosują na własne plemię - stwierdził. Na pytanie o to, po co startuje w wyborach, przekazał, że "to jest złożenie pewnej oferty".
- Startuję i w odróżnieniu od innych kandydatów, moje sale są pełne. Myślę, że moje dwa procent, które dają mi sondaże są zaniżone, sądzę, że będę miał więcej, natomiast nie będzie to wynik, który zwali z nóg - podsumował Jakubiak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przed ostatnią debatą. Mówi, o co pytać Nawrockiego
Jakubiak o drugiej turze. "Trzaskowskiego nie poprę"
Zapytany o to, kogo poparłby w drugiej turze, odparł: - Rafała Trzaskowskiego w żadnej konstelacji nie poprę, jest kandydatem nie do zaakceptowania przeze mnie, dlatego że to jest człowiek, który reprezentuje sobą pewnego rodzaju układ, który mi się nie podoba, a który wprost prowadzi Polskę do anihilacji - oznajmił, dodając:
- I tutaj nie mam cienia wątpliwości, że Polska na scenie politycznej pod pełnymi rządami Platformy Obywatelskiej będzie zanikać - jej powaga, godność, miejsce w Europie.
Jakubiak o aferze z mieszkaniem Nawrockiego: Może za dobrze chce
Dopytywany przez prowadzącą, czy poprze Karola Nawrockiego, odpowiedział:
- Jeżeli Karol Nawrocki wejdzie do drugiej tury to tak, jeżeli Sławomir Mentzen, to też. Nie będę miał też problemu z Grzegorzem Braunem - stwierdził, dodając, że "każdy prawicowy kandydat będzie lepszy od Trzaskowskiego".
Przy okazji przypomnianego tematu mieszkania Karola Nawrockiego, Jakubiak stwierdził: - Szukam pokrzywdzonego. Dla mnie za każdym razem, jeżeli ktokolwiek mówi o jakiejś szkodzie, to musi być pokrzywdzony i ja go szukam, i nie mogę znaleźć.
Na stwierdzenie prowadzącej, że kandydat popierany przez PiS "zmienia wersje wydarzeń" i "można się w nich trochę pogubić", oznajmił: - Może za dobrze chce. Prawda jest taka, że pokrzywdzonego nie widzę.
Czytaj też: