Jakubiak broni ONR i kpi z Kasprzaka. "Ten z bagażnika jest pocieszny"
Poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak twierdzi, że metody protestów stosowane przez sympatyków PO i Nowoczesnej są godne pożałowania. Podkreślił również, że warszawski ratusz rozwiązując zgromadzenie ONR liczył, że sprowokuje jego uczestników.
- To prowokacja miasta, liczono że dojdzie do kolizji między demonstrantami, a tymi kilkoma osobami, które kładą się na chodniku i mają na sztandarach swastyki. Wszyscy przyczepili się do chłopaka z koszulką z przekreślonym sierpem i młotem. Miasto absolutnie się nie sprawdziło, jego władze są kompletnie przesiąknięte Platformą Obywatelską - powiedział Jakubiak na antenie TVP.
Posłowi Kukiz'15 szczególnie nie podoba się działanie Obywateli RP, którzy słyną z prowokacyjnych zachowań wobec policji i polityków Zjednoczonej Prawicy. Jakubiak skrytykował m.in. lidera grupy, Pawła Kasprzaka.
- Gratuluję policji opanowania, ci ludzie robią wszystko, żeby dostać. Ten człowiek z bagażnika stanie nawet na głowie, żeby zostać zauważonym. Polska to nie cyrk i nie potrzebujemy tu klaunów - stwierdził, nawiązując do sławetnego wjazdu Kasprzaka na teren Sejmu w bagażniku auta posłanki Joanny Schmidt. Jakubiak najwyraźniej nie traktuje działacza poważnie, gdyż nazwał go "pociesznym".
Zobacz także: Zaskakujący sondaż wyborczy w Warszawie. Jan Śpiewak komentuje
Jakubiak skrytykował jednak również obóz rządzący i przyznał, że hasła, które umieszczają na murach zwolennicy opozycji, mają pewne pokrycie w rzeczywistości. Parlamentarzysta odniósł się do porównania PiS do PZPR.
- Analogia między PiS a PZPR jest coraz bardziej widoczna, jeśli chodzi o konstrukcję władzy. Jest jeden główny „sekretarz”. Nie dostrzegam jednak podobieństwa do systemu komunistycznego. PO też swego czasu miała pełnię władzy. To niedobra sytuacja, bo wówczas dochodzi do lenistwa rządu - ocenił.
Źródło: TVP
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl