Jakub A. z Mrowin zostaje w areszcie. Prokuratura wciąż czeka na opinię biegłych
Podejrzany o zabójstwo 10-letniej Kristiny Jakub A. pozostanie w areszcie. Decyzją sądu w Świdnicy spędzi tam kolejne 3 miesiące. Powód? Brak opinii biegłych na temat jego stanu zdrowia.
Po brutalnym morderstwie 10-letniej Kristiny, Jakub A. długo zwodził śledczych, ale ostatecznie przyznał się do winy. W połowie czerwca trafił do aresztu. Jak informowały media, do końca października prokuratura miała poznać opinię biegłych po obserwacji sądowo-psychiatrycznej podejrzanego.
Teraz TVN24 donosi, że taka analiza wciąż nie trafiła w ręce śledczych. W związku z tym Sąd Okręgowy w Świdnicy musiał przedłużyć areszt Jakuba A. Zapadła decyzja, że mężczyzna spędzi tam kolejne 3 miesiące - do 12 marca 2020 roku.
Przypomnijmy, że gdy Jakub A. w połowie czerwca trafił do Aresztu Śledczego w Świdnicy, byliśmy świadkami niecodziennych scen. Inni osadzeni "przywitali" mężczyznę przeraźliwymi okrzykami. Życzyli mu śmierci i skandowali: "Wieszaj się". Przechodzący przed aresztem ludzie przyznawali, że coś takiego słyszeli po raz pierwszy w życiu.
Jakub A. został przeniesiony do zakładu w Wołowie. – Tylko tam są odpowiednie warunki, by odizolować go od innych osadzonych, którzy mogliby chcieć wyrządzić mu krzywdę – mówiła "Gazecie Wyborczej" osoba zaangażowana w śledztwo.
Mrowiny. Kristina zaginęła w drodze do domu
10-letnia Kristina zaginęła w drodze ze szkoły do domu. Natychmiast ruszyły poszukiwania dziewczynki. Jeszcze tego samego dnia wieczorem przerwano je. W pobliskim lesie znaleziono jej ciało.
22-letni Jakub A. w czerwcu został zatrzymany i usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Mężczyzna od początku chciał zmylić śledczych i skierować poszukiwania w kierunku groźnego pedofila. Przed zbrodnią szukał informacji na temat zabójstw na tle seksualnym w sieci.
Źródło: TVN24