Jak Kościół wydaje premie od polityków PiS. "Stały się cegiełką w większym projekcie"
To była pierwsza "afera nagrodowa" z jaką zmierzył się rząd Beaty Szydło. Krytykowany polityk i menedżer spółki skarbu państwa przekazał Kościołowi 145 tys. złotych w gotówce. Sprawdziliśmy, co stało się z tymi pieniędzmi.
Chodzi o 145 tys. zł, które Archidiecezji Warszawskiej podarował w lipcu 2016 roku Piotr Woźniak, obecny prezes spółki gazowej PGNiG. - Darowizna została już spożytkowana, stając się cegiełką w znacznie większym projekcie rewitalizacji Domu Rekolekcyjnego w Skolimowie - powiedział WP Ks. Przemysław Śliwiński rzecznik prasowy Archidiecezji Warszawskiej. Dodał jednak, że całość inwestycji opiewa na wielokrotnie wyższą sumę, trudno więc wskazać na jakie prace konkretnie przeznaczono datek od prezesa. Wiadomo, że w przyszłości, po przebudowie i rewitalizacji dom rekolekcyjny ma stać się edukacyjnym zapleczem dla Świątyni Opatrzności Bożej.
Nie udało nam się jednak skontaktować z proboszczem parafii w Skolimowie, by potwierdzić, że remont faktycznie się rozpoczął.
Kwota 145 tys. zł od prezesa Piotra Woźniaka, (wcześniej polityk i urzędnik związany z PiS) to był pierwszy przypadek, kiedy na skutek presji opinii publicznej oraz polityków nagrodę przeznaczono na Kościół Katolicki w Polsce. Nagroda przyznana Woźniakowi pochodziła z funduszy EuRoPol Gaz, spółki zarządzającej polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego (jej udziałowcy to ze strony polskiej PGNiG, a ze strony rosyjskiej Gazprom). Jak alarmował dziennik "Rzeczpospolita" menedżerowie zaraz po objęciu stanowisk rozdzielili między siebie 2 mln złotych zysku spółki.
To była pierwsza "afera nagrodowa", która dotarła aż do premier Beaty Szydło i wicepremiera Mateusza Morawieckiego. Kiedy media ujawniły sprawę, Piotr Woźniak poinformował, że nagrody polskich menedżerów zostały przeznaczone na cele charytatywne. Następnie pełnomocnik Archidiecezji Warszawskiej opublikował pokwitowanie przyjęcia darowizny 145 tys. zł w gotówce.
Przypomnijmy, że kilka dni temu Jarosław Kaczyński poinformował, że nagrody jakie uzyskali ministrowie rządu Beaty Szydło jeszcze w maju trafią na konto Caritas Polska. W odpowiedzi organizacja Kościoła Katolickiego poinformowała, że tych funduszy sfinansuje wyprawki szkolne oraz stypendia dla dzieci.
Na wezwanie prezesa PiS jako jeden z pierwszych odpowiedział Jarosław Stawiarski, wiceminister sportu i turystyki. Przekazał 45,3 tys. złotych na konto Caritas Diecezji Lubelskiej. - To suma nagród jakie otrzymałem za pracę Sekretarza Stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki w 2016 i 2017 roku. Cieszę się, że te pieniądze wspomogą najbardziej potrzebujących mieszkańców Lubelszczyzny - napisał na Facebooku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
