Jak Iran odpowie USA? Eksperci wskazują na bazy wojskowe
Dziesiątki tysięcy żołnierzy USA znajduje się w zasięgu irańskiego ataku - pisze portal The Hill. Wskazuje też, które miejsca, czy placówki są najbardziej narażone na ewentualny odwet Teheranu.
Co musisz wiedzieć?
- USA zaatakowały kilka kluczowych irańskich obiektów nuklearnych wczesnym rankiem w niedzielę, w tym Fordow, Natanz i Isfahan.
- Armia Izraela podała w niedzielę rano, że wykryła wystrzelenie rakiet balistycznych z Iranu - podał portal Times of Israel. W sumie Teheran wystrzelił blisko 30 rakiet w dwóch atakach.
Ponad 40 000 amerykańskich żołnierzy i cywilów - a także sprzęt wojskowy wart miliardy dolarów - stacjonuje na Bliskim Wschodzie w bazach w Syrii, Iraku, Jordanii, Kuwejcie, Bahrajnie, Katarze i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wzniecił pożar na osiedlu. Nie wiedział, że wszystko się nagrywa
Ci, którzy pracują lub pełnią służbę w krajach położonych najbliżej Iranu, czyli w Iraku i Kuwejcie, mieliby zapewne tylko kilka minut na przygotowanie się na nadchodzący atak irański - twierdzą eksperci, cytowani przez The Hill.
Portal podkreśla, że groźby Teheranu nie są bezpodstawne, ponieważ w przeszłości odpowiadał już na działania Waszyngtonu. I przypomina rozwój wydarzeń w styczniu 2020 r., kiedy Trump w swojej pierwszej kadencji nakazał przeprowadzenie ataku powietrznego, w którym zginął generał dywizji Kasem Sulejmani, szef elitarnych irańskich sił Al-Kuds.
Iran kilka dni później zaatakował bazę lotniczą Al-Asad w Iraku i inną bazę USA w Erbilu 13 pociskami balistycznymi. Był to największy atak rakietowy przeciwko siłom USA za granicą.
Jak czytamy, w obliczu takiego zagrożenia amerykańscy dowódcy podejmują działania mające na celu wycofanie cennych zasobów z baz uznanych za najbardziej narażone na ataki. Na zdjęciach satelitarnych widać, że w ostatnich dniach z bazy lotniczej Al-Asad, odleciała część samolotów.
Al Jazeera niedawno opublikowała mapę, na której widać rozmieszczenie amerykańskich wojsk na Bliskim Wschodzie.
Gdzie może zaatakować Iran?
Zdaniem ekspertów, cytowanych przez The Hill, najbardziej prawdopodobnym celem ewentualnego ataku ze strony Iranu jest wspomniana baza lotnicza Al-Asad, w której stacjonuje wielu spośród około 2500 żołnierzy amerykańskich.
Obserwatorzy oceniają, że Iran nie będzie chciał "narazić się" Zjednoczonym Emiratom Arabskim, gdzie stacjonuje 3500 żołnierzy USA, ani Katarowi, gdzie znajduje się baza lotnicza Al Udeid, największa amerykańska baza wojskowa na Bliskim Wschodzie. W niej stacjonuje ok, 10 tys. żołnierzy USA.
Ponadto - jak czytamy - 13 500 żołnierzy amerykańskich jest obecnie w pięciu bazach w Kuwejcie, 9000 żołnierzy i pracowników cywilnych przebywa w kwaterze głównej Piątej Floty Marynarki Wojennej w Manamie w Bahrajnie, a setki żołnierzy rozmieszczono w innych bazach zarządzanych przez Jordanię, Syrię i Oman.
Stany Zjednoczone mają też wiele placówek dyplomatycznych, a także firm sektora prywatnego, które również mogą być narażone.
- Tak więc Iran ma tu wiele możliwości - dodał jeden z rozmówców The Hill.
Źródło: The Hill