Jadowite skorpiony na poczcie

Niebezpieczne skorpiony odkryli celnicy w oddziale celnym Poczty Polskiej w Zabrzu. Zwierzęta zapakowane były jedynie w kartonowe pudełko.

W każdej chwili zwierzęta mogły się wydostać z pudełka, powodując panikę np. gdyby rozeszły się po samolocie, którym były transportowane.

Niebezpieczna paczka została nadana w Hongkongu i miała trafić do 24-letniego studenta weterynarii z Wrocławia. W deklaracji celnej nadawca napisał, że w przesyłce znajdują się zabawki.

Długą podróż przeżyły "tylko" 32 skorpiony. Zostały przejęte przez Powiatowego Lekarza Weterynarii w Gliwicach. Sprawą zajęła się policja.

Student-hobbysta, który zamówił pajęczaki, najprawdopodobniej będzie odpowiadał za wykroczenie związane z nieprawidłowym transportem zwierząt - grozi za to grzywna do 50 tys. zł.