Jacek Sutryk usłyszał zarzut wręczenia łapówki b. rektorowi Collegium Humanum
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk usłyszał w śląskim wydziale Prokuratury Krajowej zarzut dotyczący wręczenia korzyści majątkowej b. rektorowi Collegium Humanum za uzyskanie dyplomu tej uczelni, a także posługiwania się tym nielegalnie uzyskanym dokumentem i wyłudzenie w ten sposób 230 tys. zł. Prokuratura zastosowała wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze.
15.11.2024 | aktual.: 15.11.2024 05:44
"Jacek S. stoi pod zarzutem wręczenia korzyści majątkowej b. rektorowi Collegium Humanum i była to łapówka wręczona za to, aby Jacek S. otrzymał dyplom studiów podyplomowych MBA, mimo że tych studiów nie ukończył" - powiedział w piątek nad ranem dziennikarzom naczelnik śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej Tomasz Tadla, po trwających kilkanaście godzin przesłuchaniach i konfrontacjach.
Jak dodał, po uzyskaniu tego dyplomu prezydent Wrocławia posłużył się nim w kilku podmiotach samorządowych.
- Na tej podstawie, wiedząc że jest to dokument niezbędny aby zasiadać w radach nadzorczych wyłudził łącznie ponad 230 tys. zł - powiedział naczelnik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Afera Collegium Humanum. Kolejne osoby zatrzymane
W ubiegłych dniach, w sprawie dotyczącej Collegium Humanum, zatrzymano cztery osoby związane z procederem nielegalnego uzyskiwania dyplomów. Czynności te miały także charakter korupcyjny. Wobec dwóch podejrzanych - b. prorektora Collegium Humanum oraz jego żony - skierowano wnioski o areszt, podczas gdy wobec Sutryka i Mariana Dymalskiego zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze
W przypadku Sutryka to 200 tys. zł poręczenia majątkowego i dozór policji, połączony z zakazem kontaktowania się z innymi uczestnikami postępowania.
Przypomnijmy - afera Collegium Humanum dotyczy prywatnej uczelni, która, jak wykazało śledztwo CBA, miała sprzedawać dyplomy, w tym na kierunku MBA (z ang. Master of Business Administration, czyli studiów podyplomowych skoncentrowanych na zarządzaniu biznesem i finansami).
Dzięki tym dyplomom absolwenci, w tym osoby związane z polityką, mogli aplikować na wysokie stanowiska na przykład w spółkach Skarbu Państwa. Rektor oraz inne osoby powiązane z uczelnią są podejrzani o prowadzenie "fabryki dyplomów", sprzedając dokumenty za łapówki.
Dotychczas CBA zatrzymało do niej 28 osób - m.in. b. rektora Collegium Humanum Pawła Cz. i b. europosła Ryszarda Cz. Zatrzymanym przedstawiono łącznie 150 zarzutów (z których najwięcej Pawłowi Cz.). Śledztwo trwa.
Źródło: PAP/WP