PolskaJacek Sasin: być może część wolności obywatelskich będzie trzeba na pewien czas zawiesić

Jacek Sasin: być może część wolności obywatelskich będzie trzeba na pewien czas zawiesić

- Środowiska obrońców praw człowieka, które protestowały przeciwko uchwalonej niedawno ustawie o inwigilacji, powinny się zastanowić, do czego to prowadzi - powiedział w radiowej Trójce minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Chodzi o głośną, uchwaloną w styczniu ustawę o policji. Pracom nad nią towarzyszyły protesty opozycji. - Serwujecie inwigilację na ogromną skalę - grzmiał z mównicy sejmowej poseł PO Krzysztof Brejza. Czy w obliczu wtorkowych ataków terrorystycznych w Brukseli polska opozycja zmienia zdanie na temat tej ustawy i godzi się na inwigilację obywateli, by zapewnić im bezpieczeństwo, i czy kolejne ograniczenia wolności obywatelskich przyjdą wraz opracowywaną właśnie przez rząd ustawą antyterrorystyczną?

Mariusz Szymczuk

23.03.2016 | aktual.: 23.03.2016 16:33

- Ta ustawa to jest minimum dla policji czy służb specjalnych, żeby zapobiegać takim wydarzeniom, jakie niestety znowu zdarzyły się ostatnio w Europie. Służby muszą mieć narzędzie dla śledzenia ruchów tych, którzy chcą zagrozić naszemu bezpieczeństwu - bronił obowiązującej od 7 lutego lutego prawa Jacek Sasin z PiS. - Na pewno policja musi mieć prawo, by śledzić osoby, które tworzą zagrożenie terrorystyczne. Muszą być jednak określone kryteria, kogo i na jakich warunkach można obserwować. A ta ustawa mówi, że można każdego i zupełnie bezkarnie - stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska. Dodała, że gdyby miała raz jeszcze glosować nad ustawą inwigilacyjną znów zagłosowałby przeciw. Wtórowali jej Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL i Elżbieta Borowska. - W krajach totalitarnych także mamy dużą inwigilację, a bezpieczeństwo obywatelskie wcale się przez to nie poprawia - argumentowała posłanka ruchu Kukiz'15.

Zgodnie z nią kontrola operacyjna polega na: podsłuchu, podglądzie osób w pomieszczeniach, środkach transportu lub miejscach innych niż publiczne, kontroli korespondencji (w tym maili), kontroli przesyłek, uzyskiwaniu danych z informatycznych nośników, telekomunikacyjnych urządzeń końcowych, systemów informatycznych i teleinformatycznych. Łączny okres kontroli nie może przekroczyć 18 miesięcy. Czas ten nie dotyczy kontrwywiadu. Opozycja twierdziła, że nowe prawo pozwala władzom na inwigilowanie internautów bez żadnej kontroli. Nowela wprowadza zasadę, że właściwy sąd okręgowy miałby prawo do kontroli po fakcie pozyskiwania danych telekomunikacyjnych, pocztowych i internetowych.

Rząd finalizuje też prace nad ustawą antyterrorystyczną. Szczegóły mają być znane w ciągu kilku dni. - Jeśli chcemy czuć się bezpiecznie we własnym kraju, musimy niestety zgodzić się na to, że część tych naszych tradycyjnych wolności będziemy musieli być może na pewien czas zawiesić - powiedział w rozmowie z WP poseł PiS Jacek Sasin.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (434)