Jacek Kurski ministrem cyfryzacji? Opozycja nie zostawia suchej nitki
W poniedziałek Radio Zet poinformowało, że Jacek Kurski ma wrócić do rządu jako minister cyfryzacji. W sieci pojawiła się fala komentarzy. Politycy opozycji pomysł nazywają "absurdalnym".
O tym, że Jacek Kurski może wejść w skład rządu jako minister cyfryzacji poinformował Radio Zet. "Nie ministrem kultury, ale ministrem cyfryzacji może zostać były szef TVP Jacek Kurski. Oznaczałoby to, że w trakcie jesiennej rekonstrukcji rządu wróci resort, który został zlikwidowany w 2020 roku" - napisał na Twitterze Mariusz Gierszewski, dziennikarz stacji.
W sieci pojawiły się komentarze. Suchej nitki na tym pomyśle nie zostawiają politycy opozycji.
"Kowalski, Czarnek, Sasin, a teraz Kurski. PiS nawet nie próbuje udawać, że ten rząd jest na poważnie" - napisała Beata Maciejewska, posłanka Lewicy.
Absurdalnym nazywa ten pomysł Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050. Zdaniem posłanki, Jacek Kurski może być odpowiedzialny za "przygotowanie propagandowej apki rządowej, która PiS chce wepchnąć do naszych smartfonów".
Zdaniem Bogdana Klicha ewentualne zmiany w rządzie dowodzą słabości jego szefa, premiera Mateusza Morawieckiego. "Czy Kurski będzie ministrem cyfryzacji, czy jakiekolwiek innego resortu, to bez znaczenia. Świadczy to tylko, o słabości PMM, który odgrywa wyłącznie dekoracyjno- propagandową rolę. Taki los marionetek" - napisał senator.
Krótki post w temacie byłego prezesa TVP napisał Krzysztof Śmiszek. "Kurski Kowalskim cyfryzacji" - napisał poseł, dołączając zdjęcie Kurskiego w charakterystycznych okularach.
Sławomir Nitras natomiast obwinia "fachowców PiS" o stany kryzysowe, z którymi Polska mierzy się w ostatnim czasie: "inflacja, zatruta Odra i zniszczona energia odnawialna, że żywność jest droga, a z internetu wylewa się ściek" - napisał poseł. "Liczą się stołki" - podsumował.
Jacek Kurski odwołany z funkcji prezesa Telewizji Polskiej
Rada Mediów Narodowych odwołała na początku września Jacka Kurskiego ze stanowiska prezesa TVP. W jego miejsce powołała Mateusza Matyszkowicza. "Potwierdzam, że w wyniku decyzji mojego środowiska politycznego, w porozumieniu ze mną przestałem być Prezesem TVP. Wiem, że przede mną kolejne wyzwania" - napisał wówczas Kurski na Twitterze.
Natychmiast rozgorzała dyskusja na temat politycznej przyszłości Kurskiego. Na temat przyszłości Jacka Kurskiego wypowiedział się w ubiegły czwartek prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
Podczas konferencji w siedzibie PiS Kaczyński został zapytany o doniesienia medialne mówiące o tym, że były prezes TVP wejdzie w skład rządu. - Decyzje w tej sprawie podejmuje kierownictwo rządu i oczywiście kierownictwo partii - tak jak jest we wszystkich ustrojach demokratycznych i te decyzje jeszcze są przed nami - powiedział Kaczyński.
Źródło: Twitter