Jacek Gądek: Błaganie o pamięć i szacunek

Pamięć i szacunek dla tych, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej, powinny towarzyszyć nam każdego 10 kwietnia. Kolejna rocznica pokazuje jednak, jak o to trudno. Antoni Macierewicz przytacza teorię, która zakłada, że 10 kwietnia polska delegacja w ogóle nie wyleciała z Warszawy, ale została uprowadzona. I obwieszcza, że właśnie ją obala. Tak się nie godzi.

Obraz
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY-SA | GNU Free Documentation License
Jacek Gądek

Niedorzeczność kolejnych teorii, które starają się wytłumaczyć katastrofę smoleńską, może obezwładnić.

Pamiętam, gdy 18 kwietnia 2010 r. w Krakowie - nota bene tuż przy ulicy Smoleńsk przy zieleniących się już wówczas Plantach - starsze małżeństwo ze śmiertelną powagą starało się mnie przekonać, że to nie była katastrofa. - Oni ich dobijali. Na nagraniach słychać strzały. Zabijali ich - mówili. Nagrania nie widzieli, ale uwierzyli. Czy szukali wytłumaczenia? Nie. Jak im wytłumaczyć, że sami stali się ofiarami spiskowych teorii?

Tacy właśnie dobrotliwi ludzie, którzy chcą mieć w sobie pamięć i szacunek dla ofiar 10 kwietnia, są okaleczani przez piewców teorii zamachowych.

Kontrolowana rozbiórka

A tych jest niemało. Od rozpylenia helu, przez ściągniecie samolotu na ziemię elektromagnesami, po teorię wybuchów. We wnioskach z konferencji smoleńskich (ich uczestnicy zasiadają teraz w podkomisji smoleńskiej) z 2015 r. oceniono, że wszystkie badania wskazują na scenariusz z serią wybuchów. Najważniejszy wniosek był z nich taki, że Tu-154M uległ katastrofie w sposób, który "w literaturze światowej określa się jako controlled demolition (kontrolowana rozbiórka)" i zauważono podobieństwo między serią eksplozji na pokładzie samolotu, a kontrolowanym wyburzaniem dużych obiektów budowlanych. W takim kierunku - co naturalne - idą też działania podkomisji.

I jak można by dziś przywołanemu małżeństwu, które chciało uczcić śp. Lecha i Marię Kaczyńskich, wytłumaczyć, że choć nobliwi profesorowie się pod serią wybuchów podpisują, to jednak mogą się mylić? Zwłaszcza gdy są karmieni kolejnymi rzekomo sensacyjnymi rewelacjami, rzekomo nowymi faktami i nagraniami?

Tak jest i z najnowszym nagraniem, które zostało upublicznione. To nagranie z 10 kwietnia 2010 r. - pochodzi z monitoringu na Okęciu. Było ono znane wcześniej - przecież jedną z pierwszych rzeczy, jakie służby musiały zrobić po katastrofie, to zabezpieczyć monitoring z wylotu Tu-154M. Tak też uczyniono. Komisja Millera ją zresztą analizowała i opisała to w swoim raporcie. A teraz - siedem lat później - taśmy stają się sensacją i rzekomo istotnym dowodem obalającym jakąś teorię. Dodajmy: najbardziej absurdalną z możliwych.

Teoria maskirowki

Szef MON mówił bowiem w TV Republika: - Przede wszystkim to jest film, który obala tak zwaną - może nie hipotezę, bo to za dużo powiedziane - ale wyobraźnię, która zakłada, że w ogóle nasi bliscy, nasi przywódcy nie wylecieli do Smoleńska, tak zwana teoria maskirowki - w tym jej pełnym wymiarze, bo oczywiście elementy fałszowania, maskirowki w tej całej sprawie były, nie ma wątpliwości, ale mówię o takim jej kształcie, który zakłada, że w ogóle wylotu nie było, że wszyscy ci ludzie zostali porwani, zabici, a cała reszta była tylko fikcją. To oczywiście na zdrowy rozsądek i wobec faktów jest nieprawdą, ale ten film zamyka dyskusję w sposób oczywisty.

Tę "wyobraźnię" bądź też teorię można śmiało uznać za przejaw szaleństwa. Nie ma nawet potrzeby, aby ją obalać. Dlaczego minister w ogóle odnosi się do bredni kolportowanych przez szemrane źródła? Przecież w ten sposób nadaje im wagę. I gdzie w tym jest tak często deklarowany szacunek dla ofiar katastrofy i ich bliskich? Otóż nie ma.

Antoni Macierewicz może jednak odnotować sukces: obalił "wyobraźnię", że tupolew w ogóle nie odleciał do Smoleńska, a katastrofa była zainscenizowaną mistyfikacją. Ale w to przecież nikt nie byłby w stanie uwierzyć - nawet to małżeństwo, które było przekonane, że Rosjanie strzałami dobijali rannych.

Katastrofa smoleńska. Polska w 2010 roku. Zobacz:

To boli najbardziej

Jak odnosić się do wszystkich tych teorii? Dla opozycji - głównie Platformy Obywatelskiej - to pole, na którym bardzo łatwo się wykazać. Ale też trudno znaleźć najwłaściwszy i szanujący uczucia bliskich ofiar sposób.

5-minutowa animacja przygotowana przez PO pokazuje w najprostszy sposób, jak można było uniknąć katastrofy i gdzie zostały popełnione błędy. Nie pokazuje jednak, że do rozkładu polskiego lotnictwa państwowego doszło za jej i poprzednich rządów. Pokazuje za to, że ofiary - piloci! - tego rozkładu (brak nowych samolotów, nieprawidłowości w specpułku, brak szkoleń, etc.) popełniały błędy w czasie tragicznego lotu do Smoleńska. I co najboleśniejsze: znów publicznie wykorzystywane są ostatnie sekundy nagrania z kokpitu tupolewa - przekleństwa i krzyki osób, które za moment zginą i o tym wiedzą.

Czy naprawdę godziło się tak montować ten film? Zwłaszcza, że gdy rosyjski MAK publicznie odtworzył taśmę, to w Polsce nie brakowało słów oburzenia. Dzięki ostatnim sekundom nawet po latach widz może być wstrząśnięty. Dzięki temu budzi emocje. Ale te warto uśmierzać - z szacunku dla rodzin i przyjaciół tych, którzy polecieli do Smoleńska, ale nie wylądowali.

Jacek Gądek dla WP Opinie

Wybrane dla Ciebie
Nie żyje Paul Daniel "Ace" Frehley. Miał 74 lata
Nie żyje Paul Daniel "Ace" Frehley. Miał 74 lata
Vance: Rosja i Ukraina nie są gotowe na porozumienie pokojowe
Vance: Rosja i Ukraina nie są gotowe na porozumienie pokojowe
Zełenski: Rosja zakończy wojnę, gdy nie będzie mogła jej kontynuować
Zełenski: Rosja zakończy wojnę, gdy nie będzie mogła jej kontynuować
Szczyt Trump-Putin w Budapeszcie? "Ukraina na przegranej pozycji"
Szczyt Trump-Putin w Budapeszcie? "Ukraina na przegranej pozycji"
Rekordowa liczba. W Rosji aresztowano 155 wysokich urzędników
Rekordowa liczba. W Rosji aresztowano 155 wysokich urzędników
Decyzja władz Stambułu. Strefa Gazy będzie "siostrzanym" miastem
Decyzja władz Stambułu. Strefa Gazy będzie "siostrzanym" miastem
XIX Konkurs Chopinowski. Piotr Alexewicz w finale
XIX Konkurs Chopinowski. Piotr Alexewicz w finale
Były doradca Trumpa oskarżony. Bolton miał ujawnić tajne informacje
Były doradca Trumpa oskarżony. Bolton miał ujawnić tajne informacje
Trump: USA potrzebują swoich Tomahawków
Trump: USA potrzebują swoich Tomahawków
Brytyjski wywiad: Rosja przesuwa jednostki wzdłuż frontu
Brytyjski wywiad: Rosja przesuwa jednostki wzdłuż frontu
Papież: głód w dobie rozwoju nauki i technologii to etyczna aberracja
Papież: głód w dobie rozwoju nauki i technologii to etyczna aberracja
"Zakrapiana biesiada" w hotelu Sejmowym. Polityk KO zaprzecza
"Zakrapiana biesiada" w hotelu Sejmowym. Polityk KO zaprzecza