Izraelskie śmigłowce ostrzelały cztery cele w Strefie Gazy
Izraelskie śmigłowce wojskowe
ostrzelały w nocy cztery palestyńskie cele w różnych
częściach Strefy Gazy - podali świadkowie. Kilka godzin wcześniej
pocisk rakietowy wystrzelony ze Strefy zabił 22-letnią Izraelkę.
15.07.2005 | aktual.: 15.07.2005 06:13
Najnowsza akcja izraelskiego lotnictwa miała miejsce w obozie dla uchodźców w Deir el Balah w środkowej części Strefy Gazy.
W ciągu kilkudziesięciu minut izraelskiego ataku odwetowego ostrzelano cele: w Gazie na północy, Chan Junis na południu i dwa w centrum Strefy Gazy. Jak podała izraelska armia, w wyniku ostrzału zniszczono nielegalny skład broni używany przez palestyńskich bojowników. Nie ma dotychczas doniesień na temat ewentualnych ofiar tych ataków.
Bezpośrednio przed akcją sił Izraela izraelskie źródła polityczne informowały anonimowo, że wojsko otrzymało rozkaz podjęcia akcji militarnej mającej na celu zapobieżenie dalszym ostrzałom palestyńskim. Decyzję taką miał podjąć premier Izraela Ariel Szaron. Reuters podaje, że Izrael zamknął także ruch na głównych drogach Strefy Gazy.
Kobieta zabita w czwartek jest w Izraelu pierwszą ofiarą palestyńskiego ataku rakietowego w czasie trwającego już pięć miesięcy zawieszenia broni między Izraelem a Palestyńczykami. Odpowiedzialność za czwartkowy atak wzięło na siebie radykalne ugrupowanie Brygady Męczenników Al-Aksy.