Izraelskie naloty w Strefie Gazy. Zginęło 6 Palestyńczyków
W czwartek zginęło sześciu członków rodziny palestyńskiej w wyniku nalotów Izraela, które trwają od wtorku. Liczba ofiar wzrosła do 32. Od czwartej rano trwa zawieszenie broni.
Zawieszenie broni w Strefie Gazy weszło w życie o czwartej rano - poinformowała agencja AFP, powołując się na źródła egipskie oraz Palestyński Islamski Dżihad.
W czwartek Palestyńczycy poinformowali, że w nalotach zginęło sześciu członków rodziny. Liczba ofiar w Strefie Gazy wzrosła w ten sposób do 32 od wtorku. Jedna trzecia z nich to cywile.
- Sześciu członków rodziny Abu Malhous, w tym troje dzieci i dwie kobiety, zginęło w ich rodzinnym domu w Deir al-Balah w południowej Strefie Gazy - powiedział palestyński minister zdrowia.
Ranni po stronie Izraela
Celem izraelskich nalotów są pozycje bojowników organizacji Palestyński Islamski Dżihad. Z kolei wojsko izraelskie podało, że zarejestrowało ponad 350 nadlatujących palestyńskich rakiet. Większość z nich przechwycił izraelski system obrony przeciwrakietowej Żelazna Kopuła. Rannych zostało około 60 osób.
Do Kairu przybył w środę wysłannik ONZ Nickolay Mladenov, który ma prowadzić rozmowy o powstrzymaniu walk. ONZ i Egipt odgrywały kluczową rolę w pośredniczeniu w poprzednich zawieszeniach broni między Izraelem a bojownikami z Gazy.
Premier Izraela Benjamin Netanyahu powiedział, że jeśli islamski dżihad nie powstrzyma się od ataków rakietowych, "otrzyma coraz więcej uderzeń".
Z kolei rzecznik Islamskiego Dżihadu Musab al-Barayem powiedział w środę, że nie są zainteresowani mediacją, ponieważ chcą zemścić się za zabicie jednego z dowódców. We wtorek w wyniku nalotu zginął starszy dowódca islamskiego dżihadu, Baha Abu al-Ata, jego żona Asma i troje dzieci.
Źródło: AFP
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl