Izrael wystrzelił rakiety. Wstrzymano ataki po rozmowie z Trumpem
Izraelskie lotnictwo zniszczyło radar pod Teheranem po ataku Iranu, ale kolejne uderzenia wstrzymano po rozmowie Netanjahu z Trumpem. Zawieszenie broni zostało naruszone kilkukrotnie.
Co musisz wiedzieć?
- Izrael przeprowadził atak na radar w pobliżu Teheranu w odpowiedzi na naruszenie zawieszenia broni przez Iran.
- Po rozmowie premiera Netanjahu z prezydentem USA Donaldem Trumpem, Izrael wstrzymał dalsze ataki na Iran.
- Iran zaprzecza, by wystrzelił rakiety po wejściu w życie rozejmu, a Trump publicznie skrytykował obie strony za łamanie ustaleń.
Zawieszenie broni miało obowiązywać od godz. 7 rano czasu lokalnego, jednak tuż przed tym Iran przeprowadził nalot rakietowy na Izrael, w którym zginęły cztery osoby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odwet Iranu na bazy w USA. Nagrania świadków w Katarze
"Zawieszenie broni miało zacząć obowiązywać od godz. 7 rano, a krótko przed tym terminem Iran przeprowadził nalot rakietowy na Izrael, w którym zginęły cztery osoby" - podano w komunikacie biura Netanjahu. Dodatkowo, Iran miał wystrzelić kolejne rakiety już po wejściu w życie rozejmu, jednak wszystkie zostały przechwycone.
Po tych wydarzeniach, Izrael zniszczył instalację radarową w pobliżu Teheranu. "W odpowiedzi Izrael zniszczył jedną instalację radarową w pobliżu Teheranu i realizując telefoniczne ustalenia prezydenta (USA Donalda) Trumpa z premierem Netanjahu powstrzymał się od dalszych ataków" - czytamy w oświadczeniu.
- Jeżeli syjonistyczny reżim nie złamie zawieszenia broni, Iran również nie złamie porozumienia - zapowiedział prezydent Iranu Masud Pezeszkian. Dodał, że w czasie konfliktu "naród irański po raz kolejny pokazał, że mimo pewnych problemów i pretensji będzie do samego końca stał zjednoczony przeciwko inwazji wroga".
Ministerstwo zdrowia Iranu poinformowało we wtorek, że w izraelskich i amerykańskich atakach zginęło co najmniej 610 osób. Resort przekazał też, że prawie pięć tysięcy zostało rannych.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Był na szczycie NATO z Trumpem. Dziś odsłania kulisy
Jakie były reakcje Trumpa i Netanjahu na eskalację konfliktu?
Prezydent USA Donald Trump ogłosił rozejm jako pierwszy i ostrzegł Izrael przed kolejnymi atakami.
W emocjonalnym wystąpieniu dla mediów zarzucił obu stronom naruszanie rozejmu. Powiedział, że Izrael "dowalił" Iranowi tuż po wyrażeniu zgody na rozejm. Przyznał, że jest rozczarowany oboma krajami, a zwłaszcza Izraelem. - Są to dwa kraje, które walczą od tak dawna i tak usilnie, że już nie wiedzą, k..., co robią - mówił Trump. Zaapelował do Izraela, by natychmiast zawrócił pilotów i nie kontynuował bombardowań.
Według portalu Axios, Trump poprosił Netanjahu o powstrzymanie się od dalszych ataków, jednak premier Izraela miał odpowiedzieć, że nie może odwołać zaplanowanego uderzenia, ponieważ Iran złamał zawieszenie broni. Ostatecznie większość izraelskich myśliwców zawróciła po rozmowie obu przywódców.
Czy zawieszenie broni między Izraelem a Iranem ma szansę przetrwać?
Iran zaprzeczył, by wystrzelił rakiety po wejściu w życie rozejmu. Izraelski minister obrony Israel Kac zapowiedział jednak "intensywne ataki" odwetowe za naruszenie zawieszenia broni.
Media irańskie informowały o wybuchach w północnych miastach kraju oraz w Teheranie.
W jednym z wpisów w serwisie Truth Social Trump zapewnił, że izraelskie samoloty zawrócą, nikt nie zostanie ranny, a zawieszenie broni jest utrzymywane.