Izrael walczy z telewizją Al Jazeera. Planuje zamknąć miejscowy oddział telewizji
O planach zamknięcia izraelskiego oddziału katarskiej telewizji Al Jazeera i odebrania dziennikarzom tej stacji akredytacje powiadomił w niedzielę na konferencji prasowej izraelski minister współpracy regionalnej Ajjub Kara. Dziennikarzy Al Jazeery nie wpuszczono na konferencję.
Minister współpracy regionalnej Ajjub Kara zarzucił katarskiej stacji telewizyjnej "wspieranie terroryzmu".- W ostatnim czasie prawie wszystkie kraje naszego regionu uznały, że Al Jazeera wspiera terroryzm i religijną radykalizację – powiedział Ajjub Kara.
- Kiedy widzimy, że wszystkie te kraje uznały za fakt, że Al Jazeera jest narzędziem w rękach Państwa Islamskiego, Hamasu, Hezbollahu i Iranu, i tylko my nie uznaliśmy tego faktu, to jest to jakaś brednia – dodał izraelski minister współpracy regionalnej.
Katar odcięty od świata. Wielki kryzys polityczny
Minister dodał, że zwrócił się z prośbą do izraelskich nadawców telewizji kablowej i satelitarnej o wstrzymanie transmisji Al Jazeery.
Dziennikarzom katarskiej telewizji nie wydano akredytacji. Jak wyjaśnił szef biura prasowego izraelskiego rządu Nitzan Chen, jeśli służby bezpieczeństwa stwierdzą, że wydanie akredytacji mogłoby "zagrozić bezpieczeństwu kraju" to nie jest ona wydawana.
- Dlatego skontaktowałem się z działem bezpieczeństwa i poprosiłem o profesjonalną opinię w sprawie sieci Al Jazeery. Decyzja wobec dziennikarzy stacji zapadnie po otrzymaniu tej opinii – dodał Nitzan Chen. Jak podaje Reuters, aktualnie w Izraelu pracuje ok. 30 dziennikarzy tej stacji telewizyjnej.
Przedstawiciel Al Jazeery powiedział agencji AFP, że kanał potępia decyzję Izraela i będzie odwoływać się od niej w sądzie.
Co zarzuca Izrael katarskiej stacji telewizyjnej?
Izraelskie władze od dawna oskarżały Al Jazeerę o antyizraelskie uprzedzenia. Minister obrony Izraela Awigdor Lieberman porównał programy tej stacji do "propagandy w stylu nazistowskich Niemiec".
Szef izraelskiego rządu pod koniec lipca zapowiedział, że uczyni wszystko, by zdelegalizować działalność tej stacji w Izraelu. - Wiele razy rozmawiałem o tym z resortami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo i sugerowałem zamknięcie biura Al Jazeery w Jerozolimie. Było to jednak niemożliwe z przyczyn prawnych" – wskazał Binjamin Netanjahu. Nie wykluczył przyjęcia ustaw, które umożliwią delegalizację stacji.
- Premierowi niezbyt podobają się ciągłe prowokacje, które można zobaczyć i usłyszeć w Al Jazeerze, ich spora część jest po arabsku. Ten kanał transmituje wiele rzeczy, które są jawnie niebezpieczne - powiedziało źródło bliskie szefowi rządu. - Nasz kraj nie ogranicza wolności słowa - zapewnił współpracownik Binjamina Nentanjahu.
Na początku czerwca Arabia Saudyjska, Egipt, Bahrajn i Zjednoczone Emiraty zerwały stosunki dyplomatyczne z Katarem i oskarżyły kraj o wspieranie terroryzmu. Wprowadzono blokadę morską, powietrzną i lądową Kataru.
23 czerwca 2017 r. przedstawiono listę żądań wobec Kataru. Wśród postulatów pojawiły się żądania rozluźnienia relacji z Iranem, zamknięcia tureckiej bazy wojskowej oraz zamknięcia telewizji informacyjnej Al Jazeera. Doha uznała te żądania za " niedorzeczne".