Izrael. Projekt kary śmierci dla "terrorystów” w Knesecie
Kneset przyjął w pierwszym czytaniu projekt wprowadzający karę śmierci dla "terrorystów”. Ustawa ta mogłaby mieć zastosowanie do Palestyńczyków skazanych za zabójstwo Izraelczyków. Za głosowało 39 posłów, przeciw 16.
Co musisz wiedzieć?
- Kneset poparł w pierwszym czytaniu karę śmierci dla "terrorystów”.
- Projekt zakłada obowiązkową karę śmierci za morderstwo motywowane nienawiścią i wymierzone w państwo Izrael.
- Hamas i palestyńska dyplomacja potępiły propozycję jako sprzeczną z prawem międzynarodowym.
Głosowanie odbyło się w poniedziałek. Posłowie przegłosowali zmianę kodeksu karnego, która dopuszczałaby karę śmierci wobec osób skazanych za "terroryzm". Ustawa ta jest forsowana przez skrajnie prawicowego ministra bezpieczeństwa narodowego Itamara Ben Gwira i skierowana głównie do Palestyńczyków skazanych za zabójstwo Izraelczyków. By prawo weszło w życie ustawa musi jeszcze przejść przez dwa czytania w Knesecie.
Polsko-ukraińskie pojednanie a rzeź wołyńska. "To jest niemożliwe"
Co dokładnie przewiduje projekt?
"Proponuje się, aby terrorysta skazany za morderstwo motywowane rasizmem lub nienawiścią wobec społeczeństwa, w okolicznościach, w których czyn został popełniony z zamiarem wyrządzenia szkody Państwu Izrael został skazany na karę śmierci - obowiązkowo" - głosi oświadczenie Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego. Komitet doprecyzował, że celem ustawy jest "unicestwienie terroryzmu u źródła i stworzenie silnego środka odstraszającego".
Choć kara śmierci formalnie istnieje w izraelskim prawie, kraj od dawna jej nie stosuje. Ostatni raz została wykonana w 1962 roku na Adolfie Eichmannie, jednym z głównych organizatorów Holokaustu. Od tamtej pory Izrael jest w praktyce państwem abolicjonistycznym, unikającym egzekucji nawet w sprawach dotyczących terroryzmu.
Kruchy rozejm w Strefie Gazy
Głosowanie odbyło się w czasie obowiązywania rozejmu w Strefie Gazy. Dotychczas udało się zrealizować dużą część obowiązującej od 10 października pierwszej fazy porozumienia - wstrzymano walki, wojska izraelskie wycofały się na uzgodnioną linię, doszło też do wymiany 20 ostatnich pozostających przy życiu izraelskich zakładników na blisko 2000 palestyńskich więźniów oraz przekazania przez Hamas ciał ponad 20 z 28 zabitych.
Drugi etap porozumienia zakłada złożenie broni przez Hamas, przekazanie władzy w Strefie Gazy tymczasowej administracji palestyńskiej pod nadzorem międzynarodowym, stworzenie sił stabilizacyjnych i odbudowę tego terytorium. Szczegóły tych kwestii nie zostały jeszcze ustalone i mają być tematem dalszych negocjacji. Przedstawiciele Hamasu wielokrotnie deklarowali, że są gotowi oddać władzę, ale nie złożą broni.
Hamas ostro skrytykował projekt. "Uosabia on brzydkie, faszystowskie oblicze zbójeckiej, syjonistycznej okupacji i stanowi rażące pogwałcenie prawa międzynarodowego" - oświadczył Hamas. Palestyńskie ministerstwo spraw zagranicznych w Ramallah nazwało dokument "nową formą eskalacji izraelskiego ekstremizmu i przestępczości wobec narodu palestyńskiego".
Źródło: france24.com