USA ponawia apel: kraje NATO powinny przestać kupować rosyjską energię
Sekretarz stanu USA Marco Rubio, w rozmowie z Hakanem Fidanem w Waszyngtonie, ponowił apel prezydenta Donalda Trumpa do państw NATO o wstrzymanie zakupów energii z Rosji.
Sekretarz stanu USA Marco Rubio spotkał się w poniedziałek w Waszyngtonie z ministrem spraw zagranicznych Turcji Hakanem Fidanem. Według komunikatu Departamentu Stanu, rozmowa dotyczyła zawieszenia broni w Strefie Gazy oraz kolejnych kroków na rzecz stabilności regionalnej. Obaj szefowie dyplomacji potwierdzili poparcie dla działań zmierzających do długotrwałego pokoju.
Rubio odwołał się do stanowiska Białego Domu i wezwał, by wszystkie państwa Sojuszu przestały kupować rosyjską energię jako sposób wsparcia zakończenia wojny w Ukrainie.
Pod koniec września Donald Trump, podczas spotkania w Białym Domu z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem, podkreślał, że najlepszym wkładem Ankary w wygaszenie konfliktu byłoby wstrzymanie importu ropy i gazu z Rosji. Turcja sprowadza z Rosji gaz ziemny, a oba kraje współpracują m.in. przy budowie tureckich elektrowni jądrowych.
Zatrzymali auto do kontroli. Niespodzianka zamiast papieru ściernego
Po rozmowach w Waszyngtonie Hakan Fidan mówił mediom, w tym agencji Anatolia, że tematem były bezpieczeństwo regionalne i sytuacja w Strefie Gazy. Przekazał także, że przedstawił stronie amerykańskiej stanowisko Ankary w sprawie Syrii.
Tego samego dnia wizytę w Białym Domu złożył przywódca tego kraju Ahmad al-Szara.
Trump po poniedziałkowym spotkaniu chwalił al-Szarę, nazywając go "bardzo silnym liderem" i "twardzielem". Zaznaczył też, że al-Szara dobrze dogaduje się z prezydentem Turcji, którego również nazwał "wspaniałym liderem". Turcja należy do głównych sojuszników tymczasowego prezydenta Syrii, który przejął władzę po obaleniu reżimu Baszara al-Asada.