Wywiad UE ma być silniejszy. Powstanie nowa jednostka
Unia Europejska pracuje nad komórką wywiadowczą w Sekretariacie Generalnym KE. Celem jest lepsze wykorzystanie danych pochodzących od służb państw członkowskich.
Co musisz wiedzieć?
- Nowa komórka ma integrować informacje wywiadowcze z krajów UE w ramach Komisji Europejskiej.
- Projekt budzi sprzeciw części urzędników związanych Centrum Wywiadowczym i Sytuacyjnym UE.
- Harmonogram prac nad nową komórką nie jest jeszcze ustalony; narazie trwają prace koncepcyjne i konsultacje.
Komisja Europejska rozwija projekt utworzenia komórki wywiadowczej w swoim Sekretariacie Generalnym. Według doniesień opisanych przez "Financial Times", ma ona łączyć dane z całej wspólnoty wywiadowczej UE i pracować na potrzeby wspólnych polityk.
Impuls do utworzenia nowej jednostki dała pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę oraz sygnały z USA o możliwych ograniczeniach w dzieleniu się informacjami.
Rzecznik KE przekazał, że Komisja "analizuje możliwości wzmocnienia swoich zdolności w zakresie bezpieczeństwa i wywiadu" i rozważa utworzenie specjalnej komórki w Sekretariacie Generalnym. "Koncepcja jest rozwijana, a dyskusje trwają. Nie ustalono jeszcze harmonogramu" - dodał rzecznik.
Zobacz też: Rosja ma najlepszy wywiad? "Zachowują ciągłość od czasów ZSRR"
Projekt zakłada zatrudnianie specjalistów z różnych krajów i agencji, a także delegowanie urzędników z państw członkowskich. Według rozmówców "FT" celem jest lepsze łączenie rozproszonych danych i wsparcie decydentów. - Służby wywiadowcze państw członkowskich wiedzą dużo. Komisja wie dużo. Potrzebujemy lepszego sposobu, aby to połączyć i działać skuteczniej - powiedział rozmówca brytyjskiego dziennika.
Jak dodał "Komisja nie zamierza wysyłać agentów w teren".
UE chce wzmocnić potencjał wywiadowczy. Już jest sprzeciw
Pomysł wywołał sprzeciw w strukturach unijnej dyplomacji, które nadzorują Centrum Wywiadowcze i Sytuacyjne UE (EU IntCen). Część urzędników obawia się powielania ról i osłabienia obecnego centrum.
Kwestia wymiany wrażliwych danych w UE od lat jest delikatna. Państwa o mocniejszych możliwościach niechętnie dzielą się informacjami. Współpracę dodatkowo skomplikowało pojawienie się prorosyjskich rządów w krajach takich jak Węgry.