Orban twierdzi, że Rosja wygrała wojnę. "Ukraina ją przegrała"
Premier Węgier Viktor Orban stwierdził, że "Rosja wygrała wojnę, a Ukraina ją przegrała". Przekonywał też, że "Zachód musi uznać ten fakt i wyciągnąć z niego wnioski". Orban podkreślił, że Europa powinna samodzielnie negocjować z Rosją.
Co musisz wiedzieć?
- Co powiedział Orban? Premier Węgier Viktor Orban oświadczył, że "Rosja wygrała wojnę, a Ukraina ją przegrała". Dodał, że "Zachód musi zaakceptować ten fakt".
- Dlaczego Ukraina nie kapituluje? Według Orbana Ukraina utrzymuje się dzięki europejskiej broni i wsparciu finansowemu, mimo słabnącej pomocy amerykańskiej.
- Jakie są interesy Węgier? Orban zaznaczył, że Węgry potrzebują stabilnej Ukrainy, ale są przeciwne jej członkostwu w UE.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spotkanie Putin-Trump. Gen. Polko o "najczarniejszym scenariuszu"
- Rosja wygrała wojnę, a Ukraina ją przegrała. Pytaniem otwartym pozostaje, kiedy i na jakich warunkach kraje zachodnie uznają ten fakt i jakie konsekwencje będzie to za sobą niosło - oznajmił premier Węgier Viktor Orban, cytowany przez dziennik "Nepszava".
Orban zauważył, że Ukraina nie kapituluje tylko dzięki europejskiemu wsparciu, podczas gdy pomoc ze strony USA maleje. - Wojna skończyłaby się dawno temu, gdyby to wsparcie ustało - stwierdził.
Sprawdź także: Orban upomniał Trumpa. "Co za głupie pytanie"
Jakie są interesy Europy?
Orban uważa, że Europa powinna samodzielnie negocjować z Rosją, aby lepiej dbać o swoje interesy. Zaznaczył, że kluczowe jest przywrócenie handlu energią. - Polityki światowej nie należy interpretować na osi dobra i zła, ale w oparciu o równowagę sił - dodał premier Węgier.
Napięcia Węgier między UE i Ukrainą
Orban skrytykował Unię Europejską za wykorzystywanie wojny na Ukrainie do odbierania uprawnień państwom członkowskim. Wyraził również sprzeciw wobec ewentualnego członkostwa Ukrainy w UE, twierdząc, że "nigdy nie powinno ono zostać przyznane, bo interesy Węgier są temu wyraźnie przeciwne".
Orban zauważył, że Ukraińcy traktują Węgry z lekceważeniem, ale są świadomi, że Budapeszt nie dąży do destabilizacji Ukrainy. Według niego rozpadający się sąsiedni kraj stanowiłby zagrożenie dla bezpieczeństwa i ochrony węgierskiej mniejszości. Dodał, że Węgry potrzebują stabilnej Ukrainy, a Kijów wykorzystuje tę sytuację.
- Moglibyśmy doprowadzić do upadku Ukrainy w jeden dzień. To po prostu nie leży w naszym interesie - stwierdził Orban.
Czytaj także: Węgry antytezą UE? Orban mówi o wyjściu ze wspólnoty