Media szeroko komentują wizytę Władimira Putina na Alasce. Szczególnie omawianym tematem jest sposób przyjęcia rosyjskiego dyktatora przez Donalda Trumpa. W programie "Tłit" WP poseł PiS Paweł Jabłoński stwierdził, że na razie jest zdecydowanie za wcześnie na ocenę. – Ten proces, który, w intencjach Trumpa, ma prawdopodobnie zmierzać do zakończenia wojny, wciąż jest daleki od zakończenia. Choćby dziś będziemy mieli kolejny jego odcinek – ocenił gość programu.
Jabłoński stwierdził jednak, że jest przeciwnikiem tego, żeby spotykać się z Putinem, aby go zapraszać na salony. – Jednocześnie nie ma żadnych wątpliwości, że ta izolacja, która miała miejsce i była skuteczna przez pierwsze miesiące wojny, w dużym stopniu dzięki temu, co robił wówczas polski rząd, bo polski rząd bardzo na to naciskał. Dziś ta sytuacja niestety się zmieniła – powiedział.
Podkreślił natomiast, że Trump potrafił w ciągu ostatniego półrocza kilka razy zmienić, przynajmniej werbalnie, podejście do Rosji. – Kto wie, czy za moment nie będziemy mieć jakiejś kolejnej zmiany. Dlatego moim zdaniem zdecydowanie jeszcze zbyt wcześnie na jakieś kategoryczne oceny – ocenił.
Dziennikarz podkreślił, że niebywałe jest, aby zbrodniarza wojennego witać w taki sposób, że oto rozkazuje się amerykańskim żołnierzom, by się kłaniać, chylić i na kolanach rozwijać czerwony dywan, a potem przybijać piątkę i jeździć bestią, czyli Cadillakiem, w której Putin się fantastycznie uśmiecha. – Użył pan słowa niebywałe i tutaj akurat się z tym nie zgadzam – wtrącił polityk. – Niestety, jeszcze przed inwazją rosyjską z 2022 roku; przecież Putin był z honorami witany na bardzo wielu salonach przywódców europejskich, amerykańskich. Unia Europejska w 2021 roku zamierzała zorganizować wielki szczyt Unia Europejska – Rosja, wtedy Polska i państwa bałtyckie zablokowały tę inicjatywę. To był czerwiec 2021 roku - mówił Jabłoński.
– Putin był przez lata honorowany. Po tym, jak dokonał tej inwazji w lutym 2022 roku, przez kilkanaście miesięcy (około półtora roku) trwała ta izolacja. Dziś niestety z tej izolacji wychodzi. Tak, niestety, tak dzisiaj wygląda ta rzeczywistość geopolityczna – podsumował.