Iwulski: Czekam na powrót Gersdorf. Nie można obchodzić konstytucji
Prof. Józef Iwulski nie ma zamiaru wysyłać zaświadczenia lekarskiego do Krajowej Rady Sądownictwa. - Zrobiłem badania okresowe. Uważam, że jestem zdolny do wykonywania zawodu sędziego - przekonuje.
Zastępca I prezes Sądu Najwyższego uważa, że Małgorzata Gesrdorf nadal sprawuje swoją funkcję. - Jej kadencję wyznaczają przepisy konstytucji. W związku z tym nie trzeba uzyskiwać jakiegoś orzeczenia sądu czy Trybunału Konstytucyjnego. Nie można za pomocą czegoś, co się nazywa w tym przypadku obejściem konstytucji, skracać jej kadencji przez obniżenie wieku emerytalnego - mówi w rozmowie z "Wyborczą" prof. Józef Iwulski.
Zaznacza też, że nie ma zamiaru wysyłać żadnego zaświadczenia lekarskiego, jak wymaga tego prezydencka ustawa o Sądzie Najwyższym. - Do tej pory nie wysłałem i nie zamierzam. Co się stanie, nie wiem. Uważam, że jestem w pełni zdrowy. W lutym przeszedłem badania okresowe i mam stwierdzenie od lekarza medycyny pracy, że jestem zdolny do wykonywania zawodu sędziego - tłumaczył.
Prof. Iwulski powiedział też, co sądzi o obniżeniu wieku emerytalnego. - To wyrażenie braku zaufania do sędziów. I próba zastąpienia ich sędziami wskazanymi przez nową KRS, która została wybrana przez polityków - wyjaśnił. - Wysoce prawdopodobne jest zaskarżenie tego aktu do wojewódzkiego sądu administracyjnego i dalej do Naczelnego Sądu Administracyjnego - dodał.
Zobacz także: Zaskakująca teza ws. protestów przed Sądem Najwyższym. Publicyści komentują"
Źródło: "Wyborcza"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl