Szykują "trik" ws. urlopu Małgorzaty Gersdorf. Sędzia Józef Iwulski zdradza plan
Wciąż nie ma zgody, czy Małgorzata Gersdorf jest prezesem, czy sędzią w stanie spoczynku. Tymczasowe kierownictwo Sądu Najwyższego uznało więc, że nie dostanie ona pieniędzy za swój urlop. Decyzja ma uchronić przed odpowiedzialnością karną pracowników, którzy będą go rozliczać.
09.07.2018 | aktual.: 09.07.2018 16:28
O planowanym "triku" mówił w rozmowie z RMF FM tymczasowo kierujący Sądem Najwyższym prezes Józef Iwulski.
- Jest taka możliwość, żeby wypłacić jej tylko część pieniędzy, tę niebudzącą żadnych wątpliwości. Natomiast pozostałą część można złożyć do depozytu finansowego i ewentualnie wypłacić dopiero jak się kwestia całkowicie zamknie. Najprawdopodobniej rozstrzygnie to Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu - tłumaczył. Jak dodał, decyzja ma na celu nienarażanie pracowników, w szczególności szefa kancelarii i głównej księgowej, na odpowiedzialność za naruszenie dyscypliny budżetu państwa.
Jeśli zakładamy, że Małgorzata Gersdorf jest sędzią w stanie spoczynku, urlop jej się nie należy. Za 30 zaległych dni powinna dostać 42 tys. zł ekwiwalentu, plus odprawę - 174 tys. zł, a potem co miesiąc otrzymywać 22 tys. zł. uposażenia pierwszego prezesa w stanie spoczynku. Jeśli zakładamy, że Gersdorf nadal jest w sądzie szefem, to oznacza, że sama przyznała sobie urlop i nie przyjmuje należnych świadczeń.
Na antenie TOK FM Iwulski mówił z kolei, że Gersdorf ma 38 dni urlopu, a po ich wykorzystaniu wróci do pracy. - Taki jest plan w dniu dzisiejszym, ale sytuacja jest dynamiczna, zmienia się wręcz z godziny na godzinę - zaznaczył.
Gersdorf jedno, PiS drugie
Nowe przepisy o Sądzie Najwyższym zakładają, że sędziowie SN, którzy ukończyli 65. rok życia, przechodzą w stan spoczynku. Mogą dalej pełnić swoją funkcję, jeśli przedłożą zaświadczenia o stanie zdrowia i zwrócą się do prezydenta, a on wyrazi na to zgodę. W SN jest 73 sędziów. 65. rok życia ukończyło 27 z nich, w tym I prezes SN Małgorzata Gersdorf.
I prezes SN podkreśla, że 6-letnią kadencję gwarantuje jej konstytucja.
Kilka dni temu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oskarżył ją, że "podchodzi wybiórczo do prawa".
Zobacz także
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl