Iwona Hartwich: panie Kaczyński, będziemy przeszkadzać!

To odpowiedź mamy niepełnosprawnego Kuby na słowa prezesa PiS-u. Jarosław Kaczyński rozmawiając z niepełnosprawną Justyną Kieresińską na spotkaniu z wyborcami, stwierdził: "Proszę nas popierać, a nie przeszkadzać." W rozmowie z Wirtualną Polską Iwona Hartwich nie kryła oburzenia.

Iwona Hartwich: panie Kaczyński, będziemy przeszkadzać!
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk
Katarzyna Romik

Iwona Hartwich razem ze swoim synem Kubą, grupą niepełnosprawnych osób i ich opiekunów protestowała w Sejmie w ubiegłym roku. Przez 40 dni domagali się wyższych świadczeń, lepszej opieki i godnego traktowania.

Teraz są poruszeni i poirytowania słowami, jakie padły w Krakowie.

Jedno przesłanie do prezesa PiS-u

Reakcja środowiska osób niepełnosprawnych była natychmiastowa i zdecydowana. – Mamy jedno przesłanie dla pana Kaczyńskiego: będziemy przeszkadzać! Będziemy głośno mówić o potrzebach osób niepełnosprawnych, o tym, jak bardzo są dyskryminowane w naszym kraju. Wreszcie o tym, że żyją za głodowe renty socjalne – podkreśla Iwona Harwich.

Zdaniem protestującej i upominającej się o prawa niepełnosprawnych, ta grupa społeczna została oszukana. Harwich przypomina, jakie przytaczano argumenty przeciw przyznaniu niepełnosprawnym 500 zł na życie.

– Słyszeliśmy, że nie ma pieniędzy w budżecie. Teraz okazało się, że są wybory i pieniądze się znalazły i to dla różnych grup. My nikomu nie zazdrościmy, oczywiście, że pieniądze się należą różnym grupom. Po prostu trzeba zabezpieczyć tych, którzy są najsłabsi w naszym kraju – podkreśla.

Skandal przed kamerami

Tymczasem jedna z tych najsłabszych, usłyszała w Krakowie od Jarosława Kaczyńskiego, żeby "lepiej nie rozmawiać przed kamerami."

Zdaniem Iwony Hartwich to niebywały skandal. – To tylko pokazuje, jak bardzo słuszny był nasz protest w Sejmie. Wtedy całe społeczeństwo na nas patrzyło i popierali nasze postulaty, zrozumieli je – mówi nasza rozmówczyni.

Dodaje, że prawie rok po zakończeniu protestu odbiera telefony od rodziców osób niepełnosprawnych, których warunki życia w ogóle się nie zmieniły. Dostają odmowy, kiedy zwracają się o dofinansowanie turnusów rehabilitacyjnych czy przystosowanie mieszkania do potrzeb niepełnosprawnego członka rodziny.

Hartwich: Kaczyński nie ma pojęcia o naszej sytuacji

Iwona Hartiwch mówi też Wirtualnej Polsce z czego, jej zdaniem, wynika ignorancja szef PiS-u. – Jarosław Kaczyński po prostu nie ma absolutnie żadnej wiedzy o naszej sytuacji. Stwierdzam to z przykrością i ubolewam nad tym – mówi nam mama Kuby.

Dodaje, że takiej informacji prezes rządzącej partii nie miał też podczas ubiegłorocznego protestu. – Nie wiedział, dlaczego protestowaliśmy, stąd takie wypowiedzi. Nie zna kwot świadczeń dla niepełnosprawnych, dla rodzica, który rezygnuje z pracy. Nie wie, ile wynosi renta socjalna – kończy wypowiedź Iwona Hartwich.

Spięcie w Krakowie

Na spotkaniu z wyborcami niepełnosprawna Justyna Kieresińska zapytała szefa PiS-u o propozycję dla jej grupy społecznej. Jarosław Kaczyński odparł, że "nie jesteśmy w stanie wszystkiego załatwić, choć chcemy zwiększyć nakłady dla was." W odpowiedzi usłyszał wątpliwości, jak przeżyć za tysiąc złotych.

Prezes PiS-u powoływał się na różne rządowe wyliczenia, ale nie był w stanie "operować dokładnymi liczbami". Przyznał, że Polska przez wiele lat była "źle rządzona". Na koniec stwierdził, że nie chce kontynuować rozmowy na oczach kamer.

Do dyskusji odniosła się także m.in. Janina Ochojska. "Środowisko potrzebuje otwartych rozmów, banie się nas niczego nie zmieni. Chodzi o godność życia" – stwierdziła na Twitterze szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej.

Na 23 maja niepełnosprawni i ich opiekunowie zapowiadają protest w Warszawie.

Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1318)