Irański intelektualista będzie ponownie sądzony
Sprawę reformatorskiego intelektualisty irańskiego, Haszema Aghadżariego, ponownie rozpatrzy ten sam sąd, który skazał go na karę śmierci za "obrazę proroków" i podważanie dogmatów islamu. Niewykluczone jest przy tym ponowne orzeczenie najwyższego wymiaru kary - poinformował w poniedziałek rzecznik wymiaru sprawiedliwości, Golamhosejn Elham.
Elham wyjaśnił, że - zgodnie z prawem irańskim - po złożeniu przez Aghadżariego odwołania ten sam sąd powinien skorygować błędy proceduralne i ogłosić nowy wyrok.
Zrewidowanie wyroku, który wywołał w Iranie poważne napięcia i zamieszki, nakazał najwyższy przywódca duchowy ajatollah Chamenei. Była to odpowiedź ajatollaha na apel kilkuset profesorów o ponowne zbadanie sprawy niepokornego intelektualisty.
"Możliwe, że nowy wyrok będzie potwierdzeniem poprzedniego orzeczenia albo będzie inny" - oświadczył Elham, niedawno mianowany rzecznikiem i uchodzący za przedstawiciela twardego skrzydła konserwatystów.
Sprawa Aghadżariego spowodowała falę gwałtownych protestów społecznych - w Teheranie w obronie swego wykładowcy protestowali studenci, domagając się przy okazji reform politycznych w Iranie. Do krytyki wyroku przyłączyły się osobistości świata politycznego, w tym prezydent Mohammad Chatami i przewodniczący parlamentu Mehdi Karubi.
Aghadżari, należący do reformatorskiej Organizacji Bojowników Rewolucji Islamskiej, został aresztowany w sierpniu po przemówieniu, które wygłosił 19 czerwca w Hamadanie. Postulował w nim zreformowanie islamu i twierdził, że muzułmanie "nie muszą koniecznie słuchać się przywódców religijnych".
Prócz wyroku śmierci sąd wymierzył Aghadżariemu karę ośmiu lat więzienia, którą miałby odbywać w kilku miastach Iranu, 74 batów i pozbawienie praw obywatelskich na 10 lat. (jask)