Iran reaguje na groźby Izraela. "Odliczanie mierzone w sekundach"
- Izrael musi wiedzieć, że jeśli odpowie na atak Iranu na terytorium Izraela, Teheran podejmie środki zaradcze nie w ciągu 12 dni, jak ostatnim razem - ostrzegł wiceminister spraw zagranicznych Iranu Ali Bagheri Kani.
- Iran będzie zmuszony ponieść konsekwencje swoich działań. Odpowiednio wybierzemy naszą reakcję - ogłosił Herzi Halevi, szef sztabu armii Izraela w poniedziałek wieczorem. Podczas spotkania w bazie lotniczej Nevatim, położonej w środkowej części Izraela, Halevi stwierdził, że "wystrzelenie tak wielu rakiet i dronów na terytorium Izraela musi spotkać się z reakcją".
Odliczanie mierzone "w sekundach"
Kilka godzin później na te słowa zareagował Iran. - Izrael musi wiedzieć, że jeśli odpowie na atak Iranu na terytorium Izraela, Teheran podejmie środki zaradcze nie w ciągu 12 dni, jak ostatnim razem, ale w ciągu kilku sekund - ostrzegł irański wiceminister spraw zagranicznych Ali Bagheri Kani.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak dodał "syjoniści muszą wiedzieć, że tym razem nie będą mieli dwunastodniowego opóźnienia". - Odliczanie do otrzymania odpowiedzi nie będzie mierzone w dniach czy godzinach, ale w sekundach - powiedział Kani.
Wiceszef irańskiego MSZ zauważył, że Izrael popełnił "strategiczny błąd uderzając w irański konsulat w Damaszku". - Stworzyło to Iranowi podstawę prawną do poważnego przetestowania jego potencjału militarnego i obronnego. Jeśli izraelskie przywództwo ma choć trochę rozsądku, powinno starać się nie powtarzać tego błędu dwa razy, ponieważ po drugim uderzeniu nastąpi ostrzejsza i szybsza reakcja - groził wiceszef MSZ.
Jednocześnie minister spraw zagranicznych Iranu Hosejn Amir Abdollahijan w rozmowie ze swoim chińskim odpowiednikiem zapewnił, że "Iran jest gotowy zachować powściągliwość i nie zamierza dalej eskalować sytuacji".
Akcja odwetowa Izraela ma być również ostrzeżeniem, że Izrael nie pozwoli Irańczykom "ustalić symetrii", o której Teheran mówił w ostatnich dniach, gdy groził, że przyszłe izraelskie ataki na terytorium Iranu, w tym na jego międzynarodowe siedziby dyplomatyczne, będą odtąd ponownie spotykać się z irańskimi atakami odwetowymi na Izrael.
We wtorek spotkanie gabinetu wojennego
Gabinet wojenny podkreśla też, że Izrael nie chce, aby jego reakcja wywołała wojnę regionalną i zamierza koordynować swoje działania z USA, choć w niedzielę prezydent USA Joe Biden powiedział izraelskiemu premierowi Benjaminowi Netanjahu, że Waszyngton nie weźmie udziału w ewentualnym izraelskim kontrataku na Iran.
Na wtorek, zdaniem izraelskiej stacji Channel 12, zaplanowane jest ponowne spotkanie gabinetu wojennego.