Iran potępił porwanie tureckiego samolotu
Władze Iranu potępiły porwanie
tureckiego samolotu i zaprzeczyły jakoby miały jakikolwiek związek
z tą sprawą.
18.08.2007 15:05
Uprowadzony samolot nie ma nic wspólnego z Iranem i uważamy to porwanie za ohydny akt - powiedział rzecznik irańskiego MSZ Mohammad Ali Hosseini.
Hosseini oświadczył, że nie zażądano od Iranu zgody, by porwany samolot mógł wylądować na jego terytorium. Dodał, że władze w Teheranie odrzuciłyby takie żądanie.
Lecący z Ercan w tureckiej części Cypru do Stambułu samolot tureckiego towarzystwa Atlas Jet ze 136 pasażerami na pokładzie, wylądował w Antalii na południowym wybrzeżu Turcji, bowiem miał za mało paliwa na żądany przez porywaczy lot do Teheranu.
Po lądowaniu część pasażerów została uwolniona przez terrorystów, a inni uciekli przez wyjścia awaryjne. Przez jakiś czas na pokładzie przetrzymywano sześciu zakładników - czterech pasażerów i dwóch członków załogi. W końcu wszyscy pasażerowie i członkowie załogi zostali uwolnieni, a obaj porywacze poddali się.
Według jednego z cytowanych przez turecką telewizję prywatną NTV świadków, porywacze oświadczyli, iż są członkami Al-Kaidy.
Według tureckiego ministra spraw wewnętrznych Osmana Guenesa, jeden z porywaczy jest Turkiem, a drugi Syryjczykiem prawdopodobnie palestyńskiego pochodzenia.