Samoloty amerykańskie i brytyjskie zrzuciły w nocy z piątku na sobotę bomby na południowy Irak, zabijając lub raniąc pewną liczbę osób cywilnych - podało w sobotę oficjalne źródło irackie.
Według tego źródła, samoloty zaatakowały cywilny rejon w pobliżu miasta Samawa, położonego 270 km na południe od Bagdadu, uszkadzając domy mieszkalne i inne obiekty. Były ofiary wśród ludności, jednak nie podano ich liczby.
Agencja Reuters pisze, że nie ma potwierdzenia tych informacji w Londynie i Waszyngtonie.
Samoloty amerykańskie i brytyjskie patrolują strefy zakazane dla lotów samolotów irackich nad południowym i północnym Irakiem, utworzone po wojnie w Zatoce Perskiej z 1991 roku. (aka)