Irak chce wydać terrorystę, Amerykanie mówią "nie"
Irak więzi jednego z terrorystów poszukiwanych przez Stany Zjednoczone za udział w pierwszym zamachu na World Trade Center w 1993 roku. Telewizja CBS News podała, że władze w Bagdadzie dwukrotnie proponowały Amerykanom przekazanie zatrzymanego Abdulrahmana Jasina, lecz Waszyngton nie przyjął oferty.
CBS pokazała fragmenty wywiadu z Jasinem, który przebywa w więzieniu w Bagdadzie. Irak twierdzi że Jasin jest tam od 8 lat.
Jeden z 22 najbardziej poszukiwanych przez Waszyngton terrorystów urodził się w rodzinie irackich imigrantów w Stanach Zjednoczonych. Po zamachu w 1993 został aresztowany ze wspólnikiem, który odsiaduje teraz wyrok dożywotniego więzienia w Kolorado. Jasina wypuszczono jednak na wolność z powodu braku wystarczających dowodów przestępstwa. Wkrótce wyjechał do Iraku. Dziś twierdzi, że żałuje tego co się stało.
Wicepremier Iraku Tarik Aziz twierdzi, że Bagdad dwukrotnie chciał wydać poszukiwanego obecnie Jasina Amerykanom. Pierwszy raz w 1994 roku za prezydentury Billa Clintona i drugi raz po zamachu 11 września. W obu przypadkach Amerykanie odrzucili propozycję. Amerykanie tłumaczą to nieprawidłowościami proceduralnymi.
Aziz powiedział, ze gest Iraku miał być dowodem na to, że Bagdad nie ma nic wspólnego z żadnym z ataków terrorystycznych na World Trade Center. Waszyngton twierdzi jednak, ze Irak należy do osi zła, czyli grupy państw organizujących i wspierających międzynarodowy terroryzm. (mag)