IPN umorzył śledztwo ws. skazania B. Komorowskiego i A. Czumy w 1980 r. 

• IPN umorzył śledztwo ws. m.in. Bronisława Komorowskiego i Andrzeja Czumy
• Chodzi o skazanie polityków w 1980 r. za niepodległościową manifestację
• Wyrok wydał ówczesny sędzia Andrzej Kryże, późniejszy wiceminister sprawiedliwości z lat 2005-2007
• Umorzenie nastąpiło pod koniec 2015 r., ale wówczas nie informowano o tym

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

O umorzeniu sprawy poinformował we wtorek Marcin Gołębiewicz, szef pionu śledczego IPN w warszawskim oddziale IPN. Nie podano bliższych szczegółów. Śledztwo to IPN wszczął w listopadzie 2007 r. Umorzono je zaś pod koniec zeszłego roku. Decyzja ta jest już prawomocna.

Chodzi o sprawę skazania przez Kryżego w styczniu 1980 r. na kary aresztu Komorowskiego, Czumę, Wojciecha Ziembińskiego i jeszcze innego opozycjonisty - za zorganizowanie w Warszawie 11 listopada 1979 r. zakazanych wówczas obchodów Święta Niepodległości przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie.

Sąd uznał wtedy winę oskarżonych, gdyż "demonstracyjnie okazywali lekceważenie dla Narodu Polskiego przez to, że w miejscu szczególnego kultu Polaków, jakim jest Grób Nieznanego Żołnierza, symbolu poległych w walce o odzyskanie niepodległości, w swoim wystąpieniu odnosili się bez szacunku i pogardliwie wobec Narodu Polskiego, zarzucając mu m.in., że nie jest on narodem wolnym i niepodległym". Tymczasem przed Grobem mówcy podkreślali, że PRL nie jest niepodległym państwem.

Wyrok ten uchylił kilkanaście lat temu Sąd Najwyższy, przyznając, że w 1980 r. sąd popełnił wiele błędów, a przypisanie skazanym lekceważenia narodu było "niedopuszczalnym zabiegiem". Sam Kryże mówił wiele razy, że to nie był proces karny. Sąd rozpatrywał jedynie odwołanie od orzeczenia ówczesnego kolegium ds. wykroczeń, a orzeczoną tam karę złagodził do poziomu 1-3 miesięcy, bo dopatrzył się nieprawidłowości w orzeczeniu kolegium.

- Pozwoliło mi to złagodzić karę panu Ziembińskiemu o połowę, a z opisu czynu wyeliminować słowa o "pogardzie dla Narodu" - mówił w sierpniu 2007 r. Kryże. Podkreślał, że organizatorzy manifestacji nie wystąpili o zgodę na nią, co uniemożliwiło mu zbadanie, czy np. brak takiej zgody ze strony władz byłby legalny. - Dziś sprawa jest wałkowana na pewno w celach politycznych - oceniał. - Gdybym nie był niezawisłym sędzią przez 20 lat mojego orzekania w PRL, to sądowy tryb doraźny w stanie wojennym nie obyłby się beze mnie, a przeciwnicy polityczni na pewno by coś wynaleźli - dodawał.

Komorowski mówił zaś wówczas, że nie zamierza "być aktywny w żadnej mierze w sprawie sędziego Kryżego", bo "odpuścił mu szczerze dawno temu i nic do niego nie ma". Dodawał zarazem, że Kryże jest "symbolem zakłamania i hipokryzji PiS, stosowania 'grubej kreski' wobec swoich, przy krytykowaniu jej stosowania przez inne rządy". To polityczna socjotechnika na najniższym poziomie - tak ówczesny premier Jarosław Kaczyński komentował słowa Komorowskiego.

Śledztwo IPN wszczęto w listopadzie 2007 r. Jak informował wtedy prok. Bogusław Czerwiński z IPN zdecydowała o tym "kwerenda w archiwach" oraz zeznania jednego z pokrzywdzonych. Postępowanie toczyło się w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez skład orzekający Sądu Rejonowego dla Miasta Stołecznego Warszawy poprzez bezprawne skazanie 22 stycznia 1980 r. czterech osób na karę aresztu zasadniczego co skutkowało bezprawnym pozbawieniem wolności ww. osób - za co formalnie grozi do 5 lat więzienia. Innym wątkiem sprawy było pobicie w 1979 r. opozycjonistów przez funkcjonariuszy SB.

Kryże został wiceministrem sprawiedliwości w rządzie PiS-LPR-Samoobrona w listopadzie 2005 r. Wcześniej orzekał w Sądzie Okręgowym w Warszawie - w sądach pracował zaś od wczesnych lat 70. Nominacja Kryżego wzbudziła wiele kontrowersji. Wypominano mu m.in. wtedy, że prowadził sprawy polityczne w latach 70. i 80. W 2007 r. ustępujący wówczas minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powołał Kryżego na prokuratora Prokuratury Krajowej (obecnie jest on prokuratorem w stanie spoczynku).

Po roku 1989 Kryże sądził m.in. nieżyjącego już Andrzeja Kolikowskiego, pseud. Pershing, skazanego na 4 lata więzienia. Zasiadał też w składzie sądu, który skazał prawomocnie stalinowskiego oprawcę Adama Humera na 7,5 roku więzienia. Kryże przewodniczył także składowi sądu, który skazał b. dyrektora generalnego FOZZ Grzegorza Żemka na 9 lat więzienia i 720 tys. zł grzywny, a jego zastępczynię Janinę Chim - na 6 lat i 500 tys. zł grzywny. Kryże był też współautorem projektu nowelizacji prawa karnego oraz ekspertem prawnym PiS.

Wybrane dla Ciebie
Jest wyrok dla lekarza za sprzedaż ketaminy Matthew Perry'emu
Jest wyrok dla lekarza za sprzedaż ketaminy Matthew Perry'emu
Podrzucony dzik z ASF w Polsce. "Nie wykluczamy sabotażu"
Podrzucony dzik z ASF w Polsce. "Nie wykluczamy sabotażu"
Zmarł legendarny gitarzysta Steve Cropper
Zmarł legendarny gitarzysta Steve Cropper
Trump zapowiada uderzenia przeciwko przemytnikom na lądzie
Trump zapowiada uderzenia przeciwko przemytnikom na lądzie
Ujawniono zdjęcia i nagrania z prywatnej wyspy Jeffreya Epsteina
Ujawniono zdjęcia i nagrania z prywatnej wyspy Jeffreya Epsteina
Trump ocenia spotkanie w Moskwie. Padło, czego chce Putin
Trump ocenia spotkanie w Moskwie. Padło, czego chce Putin
Zełenski po rozmowach delegacji USA w Moskwie. "Realna szansa"
Zełenski po rozmowach delegacji USA w Moskwie. "Realna szansa"
Senator USA: Nie oddamy Rosji 19 tys. ukraińskich dzieci
Senator USA: Nie oddamy Rosji 19 tys. ukraińskich dzieci
Eksplozja na Morzu Czarnym. Rumuni zniszczyli drona Sea Baby
Eksplozja na Morzu Czarnym. Rumuni zniszczyli drona Sea Baby
Wyniki Lotto 03.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 03.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Skażenie wody na Pomorzu. Policja sprawdza możliwą ingerencję w instalację
Skażenie wody na Pomorzu. Policja sprawdza możliwą ingerencję w instalację
"Panie marszałku". Kowalski zapowiada projekt ustawy
"Panie marszałku". Kowalski zapowiada projekt ustawy