Inwestycja warta 6 milionów zł zdemolowana. Dopiero co przecięli wstęgę
W Jaraczewie zrewitalizowano rynek i park. Oficjalne otwarcie obiektów miało miejsce w sobotę, jednak mieszkańcy długo nie nacieszyli się zmianami. Nieznani sprawcy zdemolowali inwestycję wartą 6 mln złotych. Sprawą zajmuje się policja.
Rynek w Jaraczewie przed rewitalizacją
Nieznany sprawca uszkodził nowo zrewitalizowany park, dosłownie rozjeżdżając jego znaczny obszar samochodem. Burmistrz Jaraczewa, Dariusz Strugała, umieścił całą historię na swoim Facebooku, udostępniając jednocześnie zdjęcia ukazujące skalę zniszczeń. Bulwersująca sytuacja miała miejsce w nocy z soboty na niedzielę.
Narobił szkód na grube tysiące
Nowo otwarty park i rynek cieszył się wielkim zainteresowaniem lokalnych mieszkańców. Niestety, radość była krótka. Rano wszyscy świętowali uroczyste otwarcie, a już kilkanaście godzin później ktoś zdemolował obiekt. Nieznany sprawca wjechał w nocy na teren parku samochodem osobowym. Swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem uszkodził "około 400 metrów nawierzchni ścieżek, lampę oświetleniową, trawniki znajdujące się przy ścieżkach, klomb z krzewami" - jak podaje na swoim Facebooku burmistrz Jaraczewa.
Rewitalizacji parku i rynku kosztowała w sumie 6 milionów złotych, a poniesione w wyniku brawurowej jazdy samochodem straty oszacowano na 30 tysięcy złotych. Remont obiektów trwał rok. Strugała poinformował, że zostały podjęte odpowiednie kroki, mające na celu identyfikację sprawcy lub sprawców, a następnie odpowiednie ukaranie. We wszystkim ma pomóc materiał dowodowy, zabezpieczony z miejskiego monitoringu.
- We współpracy z Komendą Powiatową Policji w Jarocinie, która prowadzi sprawę, dołożymy wszelkich starań, aby winni zostali pociągnięci do odpowiedzialności - informuje burmistrz na swoim Facebooku.
