Zaskakująca kartka na drzwiach. Obok leżał Kaczyński
Podczas pobytu Jarosława Kaczyńskiego w lubelskim szpitalu na drzwiach do oddziału zawisła informacja o jednodniowym ograniczeniu odwiedzin - podaje "Fakt". Zakaz jednak ewidentnie nie obowiązywał prezesa PiS.
W czwartek Jarosław Kaczyński trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Lublinie. Według rzecznika PiS Rafała Bochenka była to rutynowa wizyta. Prezes partii trafił na oddział kardiologiczny.
Jak opisuje "Fakt", na oddział prowadzą dwie pary drzwi. Na jednej wisi kartka informująca o ograniczeniu odwiedzin, co ma związek z sezonem wirusowym. Na drugich - bliżej sali Kaczyńskiego - jest inne poważne ograniczenie, zaledwie jednodniowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrowersyjna propozycja Trumpa. "Nie do przyjęcia"
Zakaz specjalnie dla Kaczyńskiego?
"W dniu 21.02.2025 (piątek), z powodów epidemiologicznych obowiązuje ograniczenie w przebywaniu osób postronnych w obszarze 'M' Oddziału Kardiologii. Osoby odwiedzające pacjentów sekcji 'M' proszone są o spotykanie się z odwiedzającymi w sali konferencyjnej Oddziału Kardiologii" - napisano.
Co ciekawe, ograniczenie nie dotyczyło najwyraźniej Jarosława Kaczyńskiego, który przyjmował gości w swojej sali. Przyszedł do niego m.in. marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski.
Jarosław Kaczyński w piątek po południu wyszedł ze szpitala. Ograniczenie odwiedzin prawdopodobnie zniknie do jutra.
Czytaj więcej:
Źródło: "Fakt"