Spółka podpisała wstępną umowę na zakup 15 proc udziałów w złożach na Morzu Norweskim. Zdaniem premiera Jarosława Kaczyńskiego to "przełamanie jeśli chodzi o załatwienie sprawy dywersyfikacji dostaw gazu". Eksperci oceniają to nieco mniej entuzjastycznie - bo wielkość norweskich złóż to 36 mld metrów sześciennych gazu, tymczasem Polska zużywa rocznie ponad 13 mld.
Dla całej inwestycji ryzykiem mogą zaś być politycy - ocenia ekspert rynku paliw Andrzej Szczęśniak, poranny gość Radia PiN 102FM.
Źródło artykułu: WP Wiadomości
